Wpis z mikrobloga

W p0lsce jak w Zoo, ale nie takim Berlinskim czy Tokijskim, tylko takim gdzie zwierzęta żyją 2 na 2 w klatkach. A więc postanowiłem odwiedzić p0lske z tego względu iż mieszkam w niemczech, gdzie ludzie są ucywilizowani, sympatyczni, kulturalni, inteligetni, szanowani etc. Przekroczyłem granicę do miasta Zgorzelec, postanowiłem się przejść po parku ponieważ nigdy w polskim parku nie byłem ze względu na jego złą reputacje i to że poprostu do parków chodzą bandziory ćpuny i reszta potologii społecznej.
I wiecie co nie myliłem się ale miałem chociaż nadzieję że czasy się zmieniły że p0lska powali dorównuje reście światu. Ale przed wejściem co mnie spotkało p0lski burak na niemieckich blachach w bmw spalony od wczasów w Egipcie i cały w szpanerskich ciuszkach i wielkich jancuch byle by tylko wszytkim pokazać jak to się on nie dorobił w fabryce laczków na 3 zmiany za minimalną niemiecką krajową, wypił piwo i aczkolwiek miał 4 śmietnik metr od siebie wyrzucił je w krzaki które były jak zwykle pełne śmieci. Pomyslałem sobie zwrócę mu uwagę, ale wtedy sobie przypomniałem gdzie jestem w szwajnland, gdzie większość społeczeństwa to hamy i prostaki a normalni wyjachali albo żyją godnie w duzych miastach ale też nie zawsze tak jest. Następnie szedłem wzdłuż rzeki i szła pani z dzieckiem ubrana normalnie schuldnie dziecko bawiło się i zaszło mi drogę a matka powiedziała spokojnie i miło do swojej córki a żeby ta uważała a nastepnie mnie przeprosiła uśmiechając się do mnie, oczywiście kobieta z dzieckiem była Niemką. Kilka metrów dalej siedział typowy seba z dziewczyną karyną czy tam andzeliką na ławce, seba w dresie i bluzie trzymał pitbula spusczonego ze smyczy, a karyna siedziała noga na nogę i zerknęłam w ich stronę aby upewnić się że pies jest dobrze trzymany, wtedy karyna mówi do mnie z całym wyrafinowaniem "no idz dalej, bo go spuscimy" myślę sobie hamstwo i prostactwo ale co tu się spodziewać od elementu. Dotarłem wreście do tego parku i idzie dwóch łysych to ja sobie myślę ekstra zaraz będzie spruta, bo z daleka widziałem że bujali się jak na huśtawce, więc zszedłem z głównej drogi na boczną i nawet było przyjemnie, usiadłem na ławce i zaczełem delektować się chwilą.
Po chwili widzę jak jakiś typ łazi w kółko po placu i gada do siebie, a na przeciwko jego siedzi jakaś dziewczyna, chłop zaczął wyzywać dziewczynę ale jak zobaczył mnie idącego ruszył w moją stronę i zaczął mnie wyzywać i mi grozić że mnie pobiję, gość był ewidentnie naćpany pomyślałem sobie wracam do niemiec do normalnych ludzi zanim mnie pobiją, tu to nawet na policję nie można zadzwonic bo według nie których ulicznych wojowników konfidenctwo jest gorsze od zabójstwa. Wychodziłem z tego parku i nagle zajechała mi drogę srebrna e46 z dwoma łysymi, myśle sobie zaraz mnie tu zabiją, przekraczając ulicę czarna audi przyspieszyła i omało co mnie nie potrąciła. Wracając na granicę zaczepiło mnie jeszcze dwóch meneli i kazało sobie dać na piwo. Najlepsze w tym wszytskim jest to tyle hamstwa ile mi się przydażyło w ciągu jednego dnia w polsce nigdy mnie nie spotkało w niemczech, żyjać prawie 20 lat, ani w żadnym innym kraju w którym byłem. #testoviron #antypolonizm ##!$%@? #patologiazewsi #patologiazmiasta #p0lak
  • 8
@yylaminator:

mieszkam w niemczech, gdzie ludzie są ucywilizowani, sympatyczni, kulturalni, inteligetni, szanowani etc.


No nie wiem. Nie byłbym taki pewien.

wtedy sobie przypomniałem gdzie jestem w szwajnland, gdzie większość społeczeństwa to hamy i prostaki a normalni wyjachali albo żyją godnie w duzych miastach ale też nie zawsze tak jest.


1. Chamy. *
2. Takie są skutki wolnych granic z Schengen. Tak jak Ty masz prawo się osiedlać w innych krajach UE,