Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 48
Kiedyś oglądałem film gdzie ludzie nosili zegarki na których był zapisany czas jaki im pozostał, co jeszcze ciekawe za różne czynności i transakcję mogli między sobą ten czas wymieniać.

I to mi nasunęło pomysł, femoidy powinny mieć taki zegarek na którym byliby zapisywani partnerzy seksualni z hologramami nad głowami z informacjami ilu i kto konkretnie ją grzmocił. Społeczeństwo same by wiedziało że liczba 0 symbolizuje dziewictwo (najwyższa wartość), 1 to żona (jeśli nie ma męża to będzie traktowana jako wybrakowana), a 2 i więcej to ladacznica.

Przekroczenie ilości partnerów powyżej jednego skutkowało by jakimś okaleczeniem wewnętrznym takim jak np. strata wzroku w jednym oku, dożywotnie sparaliżowanie nogi, lekkim uszkodzeniem mózgu itd. - zegarek kontrolowałby wszystkie układy wewnętrzno-naczyniowe także zakres jest dość duży.

Oczywiście limit partnerów dałoby się powiększyć za pomoc kolektywowi który ma problem w relacjach z fembotami, innymi słowy można dobrowolnie mu "się oddać" aby zyskać zwiększony limit do nielimitowanej ilości razy - sprawiedliwy i wolny wybór. Utraconych zmysłów nie dałoby się odzyskać żadnym sposobem.

Dla mężczyzn nie przewidywany jest podobne rozwiązanie. Dlaczego? Bo faceci mniej ruchają, po za tym każdy dostanie femoida z przydziału za wypracowanie odpowiedniej ilości godzin w zależności od wykonywanej pracy i jej znaczenia dla komun społecznych.

Rozmnażanie raczej byłoby na bon, choć w tej kwestii nie jestem taki pewny.

System bez wątpienia jest dobry, ale trzeba poczekać na technologie i kompetentnych ludzi, którzy wprowadzą PRAWDZIWE zmiany, które rozwiążą wszystkie nasze problemy.

#blackpill #przegryw #incel #tfwnogf
  • 55
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AbZu_Raymond: wydaje mi się, że powinno być tak, że każdemu przegrywowi, co nigdy nie będzie miał szans zaruchać, powinna być możliwość kastracji z leczeniem hormonalnym, które by już do końca zabiło by popęd. Jestem lepsza od ciebie, bo byłby to wolny wybór przegrywa, by się poddać takiemu zabiegowi.