Wpis z mikrobloga

Ale #!$%@? akcja.
Mieszkam na wsi około 30km od wwa ale przy trasie S8. Akurat tak się składa, że mój dom jest ostatni na ulicy. Koszę sobie trawę i przychodzi dziewczyna lat około 30 pieszo, (pochodzenia niemiecko-rosyjskiego) która szuka pracy w polu z noclegiem. Z czterema siatkami w tym jedna z niemieckiego Aldi ale bez namiotu i karimaty (co mnie mega zdziwiło) jest po studiach, mówi płynnie po niemiecku, rosyjsku, angielsku i trochę po polsku. Mówi, że pracy fizycznej się nie boi.
Studiowała w Lipsku i tego jestem pewien, bo mieszkałem tam i pytałem ją o kilka rzeczy charakterystycznych dla tego miasta. Mówiła, że od miesiąca w Polsce.
Nie wiem co o tym sądzić, ale warto uważać. Przekierowałem ją do znanej mi noclegowni dla pracowników ze wschodu, co przyjeżdżają pracować sezonowo.

Macie może pojęcie, o co może chodzić?

#kiciochpyta #niemiecki #niemcy
  • 13