Wpis z mikrobloga

@Kosmox30:
Bo jest na to mocny nacisk, który na dobrą sprawę nie jest nawet finansowy a ideologiczny.
Przemysł zatrudnia dużo progresywów, którzy wciskają na siłę wszystkie idee od seksualnych przez rasowe po cielesne. Pół biedy gdy gra powstaje z takimi pomysłami od zera jako nowa marka i wszystko to jest zbudowane od zera z tymi pomysłami, jaja sie zaczynają gdy zaczyna się to pakować na siłę w istniejące marki.

Ale to
@rowerek404:
Są przypadki gdzie to ma sens i są przypadki gdzie jest to wciskane bezwzględnie na siłę "bo tak", w większości przypadków jest to ten drugi wariant.
Tym bardziej, że w większości przypadków polega to na wstecznym rewizjoniźmie istniejącej historii postaci zamiast na tworzeniu nowych marek, które byłyby spójne od początku.

Dobrym przykładem tego typu działań jest Rowling, która retroaktywnie już chyba obsadziła swoje postacie wszystkimi postępowymi cechami bez względu na
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@slums: "zatrucie rynku" zostało użyte ironicznie, czy poważnie rozpatrujesz to w takich kategoriach? Jeżeli ktoś się czuje lepiej przez to, że postaci w grach są bardziej zróżnicowane/zgodne z rzeczywistoscia itd. to znakomicie. Opiniami tzw. "core gamerow" nie ma sie co przejmowac, bo u nich to tylko gatekeeping grany i napinanie się, że ktoś im "psuje" hobby - no blagam.
@nakolkach: Zgadzam się, że popkultura konsekwentnie pokazuje niedoścignione kanony piękna. Czy to źle? Nie mnie oceniać. Niby nie po to sięgamy po fikcję, żeby znowu żyć w prawdziwości, a żeby się od niej oderwać.

Jedno mnie tylko dręczy, dlaczego kiedy dziewczyne się upiększa to jest krzyk, a kiedy mężczyzn to zero reakcji?
Przecież jak tylko ogłosili, że Superman będzie Geraltem z Wiedźmina, to od razu zaczęły się prace nad modem, który
marekseo - @nakolkach: Zgadzam się, że popkultura konsekwentnie pokazuje niedoścignio...

źródło: comment_1622377868rRuwGoFwN2SeBMp6oGw1zA.jpg

Pobierz
@rowerek404:
Używanie terminu gatekeeping "nie ironicznie" to dokładnie taki sam mem ale po prawdzie nie mam zamiaru wdawać się w utarczki ideologiczne.

Nie mam nic przeciwko wszystkim mniejszościom, natomiast w większości przypadków wszystkie inkluzywne dodatki są topornie wciskane na siłę co tylko razi.