Wpis z mikrobloga

@Dziczek3000: Tu nie chodzi o Elona tylko o wzmożone działanie Chińskiego rządu. Spora część krypto pochodzi właśnie z rynku chińskiego i póki nie znajdą na to sposobu będą spadki. Tu sprawa jest bardziej skomplikowana niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. Jestem krypto sceptykiem ale jestem pewny, że krypto nie upadną i pójdą do góry. Tylko nie wiem kiedy.
  • Odpowiedz
@Dziczek3000: na każdej hossie w pierwszej części był duży dołek, który wydawał się końcem dla rynku byka, a dopiero po tym zaczynały się prawdziwe wzrosty. Poprzednia hossa była na samych retailach i niby teraz przy ogromnym kapitale z instytucji mamy zrobić tylko 3x od tego? W 2013 ze 140 spadliśmy do 64 i nigdy więcej bitcoin tyle nie kosztował, a hossa skończyła się na 1000$. W 2017 z 5000 na
  • Odpowiedz
@MxS89 w Chinach kopanie jest najbardziej opłacalne ale ban na Chiny spowoduje zmniejszenie mocy a co za tym idzie łatwiejsze wydobycie a to skutkuje, że inne kraje będą bardziej konkurencyjne do krypto kopania więc kwestia zmiany lokalizacji. Dodatkowo opcja decentralizacji lokalizacji koparek - kolejny plus
  • Odpowiedz
@MxS89: forsowanie cyfrowego juana jest dla mnie jak najbardziej zrozumiałe, natomiast niezrozumiałym dla mnie jest sianie FUDu na crypto, tylko po to, zeby hipotetycznie podbić zaufanie dla właśnie tego cyfrowego juana. Imo lepiej mieć jednocześnie rezerwy BTC, ETH itp., które z mniejszym lub większym sukcesem przyjmą się globalnie i jednocześnie mieć własną lokalną walutę niz rezygnować z rynku globalnego tylko po to, zeby przyzwyczaić ludzi do jedynej słusznej cyfrowej waluty,
  • Odpowiedz
@Dziczek3000: Oczywiście, ci co zrealizowali zyski wiedzą, że idzie zima i nie ma sensu się teraz w to bawić żeby skalpić na odbitkach. Teraz są wakacje po paru miesiącach intensywnej pracy. Ta rozemocjonowana nadal reszta to ci, co nie sprzedali albo nadal wierzą, że to się jeszcze zaraz odbije ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz