Wpis z mikrobloga

taka 125 cm "bawi" przez pierwszy dzień. Bardzo szybko będziesz chciał więcej.

@straszny_kameleon:
Generalnie bawią to mnie rowery, nie chcę nawet wchodzić w kulturę moto. Bardziej się zastanawiam, czy to nadaje się tylko do miasta, czy też można 90-100 nad jezioro podjechac.
@text: Zależy od mocy, jedna 125 drugiej nierówna. Co prawda latałem kiblami tej pojemności a nie motocyklami, ale takie chińskie 125cc o mocy 8km leci ledwo licznikowe 80km/h i w trasie jest to słabe, bo naraża Cię na wyprzedzające tiry. Z kolei japońskie 125cc ma już 13km i śmiga licznikowe 110 km/h, więc tiry nie takie już straszne:)
@straszny_kameleon:
rozumiem, aczkolwiek założenie jest takie, że nie muszę wyprzedzać nikogo jadącego szybciej niz 80 kmh. Bardziej mi chodzi o to, czy nie będe jechał max 80 i będzie mnie co 20 sek wyprzedzało stado debili.
@text: 100 km/h w takich motorkach jest osiągalne, ale nie będziesz chciał tak szybko jechać, bo zero w tym przyjemności, a motorek dostaje mocno po dupie. Tak jak pisał @knoor, przelotowo lecisz 70-80 nie zażynając piecyka, a to powoduje, że Tiry (a tak naprawdę prawie wszyscy) będą Cię wyprzedzały. Dodatkowo w takich pierdzipędach przyspieszenie od 70 w górę to udręka.
@text spokojnie pojedziesz 90-100 km/h. Powiem szczerze, że więcej do szczęścia nie trzeba. Jeżeli masz zamiar jeździć głównie wokół komina i nawet jakieś dłuższe trasy, to spokojnie dasz radę. Sam w tej chwili jeżdżę z grupą i właśnie średnio się jeździ w przedziale 70-100 km/h. Większej prędkości (a co za tym idzie - większej mocy) brakuje jedynie przy wyprzedzaniu. Jeżeli weźmiesz na to poprawkę, to będziesz zadowolony z jazdy :-)
@text: mam ten motocykl i udało mi sie wycisnąć 117km/h. Nowe modele z 2021 mają odrobinę więcej mocy, więc powinno być jeszcze lepiej. Bez katowania silnika pojedziesz tyle, żeby tiry Cię nie wyprzedzały, ale osobówki lecące 110 na drogach krajowych zawsze sie znajdą.
Do miasta jest idealny! Lekki i bardzo zwrotny, a spod świateł będziesz szybszy niż większość aut.
@text: 125 zamula poza miastem nawet jak ważysz 50kg, chyba, że masz huragan w plecy. Jazda na krajówkach gdzie wszystko cię wyprzedza jest bardzo niefajna, na S i A powinien być w ogóle zakaz wjazdu czymś takim, chociaż nigdy nie widziałem żeby ktoś się telepał. To motocykle do miasta i nauki jazdy. Nie wierz ludziom, którzy opowiadają, że lecą na tym 120km/h. Suchoklatesy położone na kierownicy, które jeszcze dostały wiatr w
@text
@prop no bo w idealnych warunkach te topowe 125 jak yzf, to te 120-130 licznikowe może wyciągnąć, gdy będziesz cierpliwy, ale taka jazda nie ma sensu, ale te 110 to już jako tako wyciągają w sensowniejszym czasie. Oczywiście do zwykłej jazdy raczej max 100 ktoś utrzymuje, ale nie wiem jak z podatnością na asfalt idący delikatnie w górę lub w jeździe pod silniejszy wiatr, nie interesowałem się tym.

Do solo jazdy