Premier mówi jedno, a resort finansów pokazuje dane. Gorzej tylko w jednym kraju
Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że sytuacja finansów publicznych jest dobra. Tymczasem pod względem tegorocznego deficytu budżetowego zajmujemy niechlubne drugie miejsce. Ekonomista i członek RPP Ludwik Kotecki zauważa, że tylko Słowacy biją nas pod tym względem.
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- #
- 110
- Odpowiedz
Komentarze (110)
najlepsze
Trzeba sobie porównać PKB, wydatki budżetowe, przychody i zmianę pełnego zadłużenia. I wszystko jasne, tego nie da się zamieść.
Ale używa się formuły zadłużenie/PKB. Problem w tym, że GUS podaje obecnie za ostatnie dwa kwartały spadek PKB. Czyli PKB w tym równaniu powinno być mniejsze i wynik powinien okazywać wzrost zadłużenia/ PKB.
A jest dokładnie odwrotnie, PKB w tym równaniu wzrosło. Jak, skoro był spadek? Ano tak, że podawany przez GUS jest wskaźnik z uwzględnieniem inflacji. A w tym wzorze jest PKB wraz z inflacją.
I tym oto sposobem
Problem w tym, że PKB nominalne bardzo ciężko zdobyć. GUS go nie podaje w komunikatach. Trzeba go szukać po różnych danych od analityków
Nawet jakby Donald chciał coś ratować w finansach państwa i pozabierać to się mu razemki wyłamią z koalicji, i braknie, brawo Julki xd
to tak w ramach odczarowania tych zmian, które nadchodzą xD
Spadek dochodów to efekt "polskiego ładu", czyli koncertowego rozwalenia gospodarki.
Jak to w ogóle możliwe, że utrzymali
Co do money.pl to przypomina mi się ich pisanina sprzed roku. 'Gazu nie ma i nie będzie!' No jednak był.