Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zastanawiam się jak osoba która zarabia miesięcznie na rękę 2500 - 3000 zł może samodzielnie się utrzymać, prowadzić w miarę normalny tryb życia bez wegetacji ...

wynajem mieszkania w większym mieście w miarę przyzwoitym standardzie to jakieś 1800 - 2000 zł
normalne wyżywienie bez szaleństw, czasami wyjście do restauracji 500 - 800 zł
paliwo ~300 zł
jakieś podstawowe środki czystości, kosmetyki itp, itd ~200 zł
karnet na siłownię, basen czy inne zajęcia - też z 200 - 300 zł
jakieś własne potrzeby np. kilka razy w mies. wypady ze znajomymi na miasto do klubu / knajpy, jakieś koncerty, eventy, jakieś inne spontaniczne wypady - też pójdzie na to kilka stówek
inne zachcianki typu nowy telefon, nowe ubrania, jakieś inne gadżety
jak ktoś chodzi na jakieś kursy / szkolenia - czasami po kilka tysięcy mogą kosztować
trzeba wziąć pod uwagę jakieś nieplanowane wydatki coś się zepsuje w domu, czy trzeba do mechanika z autem
i do tego wszystkiego jeszcze przydałoby się odłożyć miesięcznie jakieś pieniądze, np. ktoś zbiera na nowe auto, jakieś wakacje czy coś

To jest jakaś masakra

#zycie #przemyslenia #polska #praca #ekonomia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60a447571e7e7f000be600a7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 90
@Wmordejerza5000: A wiesz że i ja mam mam podobne wrażenie wobec Ciebie? Jak ostatnio sprawdzałem w SJP to komunał był synonimem słowa banał, więc "banał przeplatany komunałem" ma mniej więcej tyle samo sensu co "masło maślane" ¯\_(ツ)_/¯
@MrGalosh: powiedział ktoś kto w poprzednim komentarzu jedyne co przedstawił to swoją umiejętność cytowania. Pal wroty Mirek, więcej ci nie odpisuje bo nie ma po co, i tak nie rozumiesz co do ciebie piszę.
NagaKreatura: Jako ponad 30 letni przegryw z biednej rodziny mam dopiero #!$%@?. Połowa gówno pensji idzie na wynajem mieszkania... kiedyś wynajmowałem pokój ale normictwo zaczęło sapać, że w ogóle po robocie nigdzie nie wychodzę a parka chciala się gzić... potem musiałem kase marnować na hotel najtańszy w weekendy udając, że gdzieś wyszedłem. I tak na pokoju na minusie byłem. Pożyczki w vivusie na hotel itd. Taki los ładnych inaczej.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua