Wpis z mikrobloga

#emigracja #irlandia #dublin #zarobki #europa #praca

Cześć Mirki, wraz z różową za miesiąc wylatujemy do Dublina, w związku z tym może ktoś był/jest, może coś doradzi, może pomoże ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mamy załatwiony pokój u znajomych za 250eur/msc na głowę, wiemy że czeka nas test, 2tyg kwarantanny i tak dalej.
1.Jak wygląda sprawa z szukaniem pracy? Macie jakieś doświadczenie w związku z tym? Chodzić i pytać, tamtejszy PUP, internet? Macie jakieś sprawdzone sposoby?
2. Jakiej pracy szukać bez języka? [Znam angielski ale kurde mam obawy przed mówieniem, wolałbym przynajmniej na początek pracę bez języka]. Co polecacie?
3. Najważniejsze. Zakładając stały wydatek na mieszkanie w kwocie 250euro/msc ile można odłożyć miesięcznie zarabiając tą najniższą krajową (1600-1700euro)? Mamy zamiar robić zakupy na dwie osoby/gotować sobie i nie jeść niczego na mieście-jedziemy tam w celu czystozarobkowym.

Wiem że te pytania są dość ogólne dlatego będę wdzięczny za każdą odpowiedź od każdej osoby która ma doświadczenie z tematem :)
  • 24
@brh4life:
Zawołam tu @Takijedenn - był tu na podobnej wycieczce do pracy. Bez języka, praca gdzieś przy konstrukcjach na budowie zdaje się. Chyba trochę krócej niż rok (?), niedawno zebrał się do Polski. Może coś ci praktycznego podpowie. Generalnie NIE był specjalnie zadowolony na koniec, a jechał chyba z takim nastawieniem co ty.
Ciekawa decyzja, biorąc pod uwagę obecną sytuację i koszty życia w Dublinie, ale @Hatespinner już Wam dał udzielił najlepszej możliwej rady, więc nie będę się powtarzać i tylko odpowiem na ostatnie pytanie.

ile można odłożyć miesięcznie zarabiając tą najniższą krajową (1600-1700euro)?


Odlicz na osobę:
- mieszkanie (250 EUR / msc jak piszesz)
- 200-250 EUR na jedzenie (przy dwóch osobach i gotowaniu 100 EUR tygodniowo na parę wydaje mi się realne, ale
@brh4life: jeśli miałbym teraz wyjechać to na pewno bliżej to raz. Dwa klimat w Irl jest #!$%@? nie polecam dlatego wróciłem. Idzie żyć tam ale chcąc odłożyć musisz liczyć się z tym że będziesz tam jak zwykły robaczek :) To tyle odemnie. Wydaje się że za granicą jest pięknie ale wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :) I bardzo dużo osób powracała z IRL do swoich krajów twierdząc że się nie
@Regis86:
Jedzenie może zależeć od charakteru pracy. Jeżeli praca z wysokim wydatkiem energetycznym (jak budowa) to w praktyce trzeba brać pod uwagę sporo więcej. Po prostu bez żarcia nie będzie sił do pracy, a pracodawca to widzi. A jak będziesz wychudzony, to mogą domniemywać (tu często "domyśląją się" rzeczy które nie mają miejsca) że jakiś ćpun albo chory etc.

D.W. @brh4life
@brh4life: Troche slaby pomysl...inaczej by to wygladalo, jakbyscie mieli mozliwosc miszkac gdziekolwiek indziej, ale nie w Dublinie. Jedyny plus wsxhodu, to pogoda lepsza, a poza tym same minusy...tak ogolnie, to robote jakas tam mozecie znalezc, bez jezyka. Gastronomia sie niedlugo odblokuje i bedzie pelno miejsc na przyslowiowych zmywakach. Na pelnym etacie przy minimalnej to wyjdzie niecale 4 stowki. Jak bedzie zyc jak robaki przez te 4 miesiaxe co planujecie byc, to
@Takijedenn: przy 10 godzinach dziennie ma zmywaku to by wyszlo 5 stowek...to nie Polska i tu jest minimalna stawka, ponizej ktorej pracodawca nie ma prawa zejsc....ale ogolnie masz racje. Mam w tej kwestii doswiwdczenie i byla to najgorsza robota jaka w zyciu mialem. Z tymze dla kogos kto nie mowi po angielsku i nie ma doswiadczenia to najbrdziej dostepna opcja. Na budowie mozna dobrze zarobic, ale ciezej znalezc robote, dostwpnoac tez