Aktywne Wpisy
Gours +364
Ale propaganda ruszyła na całego z tym „nie będzie niczego” wśród środowisk PiSu i Konfederacji. Swoją drogą ciekawe, że „wolnościowcy” chcą dopłacać do inwestycji amerykańskiego korpo. A z tym „nie będzie elektowni atomowej” - serio, głupszego spinu dawno nie widziałem.
Naprawdę oczy mi się już przewracają, jak widzę tę tępą propagandę dla motłochu
#polityka #bekazpisu #konfederacja #4konserwy #neuropa #sejm
Naprawdę oczy mi się już przewracają, jak widzę tę tępą propagandę dla motłochu
#polityka #bekazpisu #konfederacja #4konserwy #neuropa #sejm
konserwix +172
Moi dziadkowie żyją pod jednym dachem, ale dziadek od zawsze chlał i jak można się domyślić są z tym problemy. Ogólnie wiadomo, że dziadkowie się nie kochają, różne krzyki od czasu do czasu, separacja i babcia by się wyprowadziła stamtąd najchętniej.
Drudzy dziadkowie niby udane małżeństwo, ale pewnego razu jakaś krzywa akcja wyszła i dziadek do mnie "i widzisz, 60 lat użeram się z takim człowiekiem".
Gdy byłem dzieckiem, w małżeństwie moich rodziców widziałem iskierkę, ale coś się zaczęło powoli psuć, a później jakiś typ z roboty mojej matki zawrócił jej w głowie. Koniec końców rozwód, ale przez ten cały proces, nasłuchałem się takich wyzwisk dwóch stron wobec siebie, że do dzisiaj mi to w bani siedzi.
Ciotka też rozwiedziona.
Kiedyś wracam z przerwy z jakimś starszym panem ~60 lat, o czymś tam gadamy i na koniec dodaje śmieszkując "aa, nie żeń się xd". No niby zaśmieszkował, ale coś tam mu siedzi w głowie z tym związanego.
Patrzyłem na niektórych znajomych, to też się rozchodzili, albo laski od nich odchodziły, ja też mam za sobą jeden zawód miłosny.
Czytam sobie te komentarze w internecie na temat rynku matrymonialnego i wpisy o problemach w związkach.
I tak się zastanawiam. To działa? Jest tam ktoś, kto może się pochwalić czymś udanym i poważnym? Bo jakoś odechciewa mi się żenić i w ogóle żyć z kobietą jakoś na poważnie pod jednym dachem i być od niej zależnym finansowo (wspólny kredyt)
#tinder #anonimowemirkowyznania #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #609efe431e7e7f000be5f96b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Mysle ze małżeństwo to dla większości ludzi
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
U mnie staz co prawda pod 13 lat tylko, ale jest ok. Był krótko cięższy okres w drugiej ciszy i chwilę po drugim poridzie, ale ogólnie jest super.
Przynajmniej było tak, gdy na urczystości rodzinnej z okazji okrągłej różnicy ślubu mąż powiedział przy ludziach, że to był cudowny czas. Wolę zalozyc, że nie kłamał :p
Wiadomo, że czasem są jakieś zgrzyty, ciężko żeby x lat tyljo
Jeżeli nie musicie robić optymalizacji podatkowej albo wspólnego kredytu - nie ma powodu.
Kobiety są fajne, ale w obecnych czasach warto być w związku, lecz nie warto się wiązać formalnie dla własnego bezpieczeństwa by jak coś jednak nie wyjdzie "nie zostać bez ręki".
Jak ludzie są ze sobą bez papierka z USC to dlatego, że bardzo tego chcą, a nie, że np. boją się walki o dzieci czy majątek przy ewentualnym rozwodzie.
Słyszałem już od kogoś (kuzynka dziewczyny) że tak żyjemy na kocią łapę... a co jak nam sie dziecko urodzi? dziwni jesteście... W przeciwieństwie
Z prawnego punktu widzenia walka o opiekę nad dziećmi będzie tak samo mocna, jak i nie mocniejsza w przypadku rozpadu konkubinatu. Też ustala się to sądownie w trudnych przypadkach, tu kluczowy jest charakter partnerów.
@Tytanowy_Lucjan: > każdy może wtedy zabrać swoje zabawki, pieniądze i zacząć jak człowiek na nowo zamiast kłócić się czyj jest mikser, czyj samochód, kto bierze chomika
W przypadku konkubinatów też dokonuje się
Do stosunków majątkowych osób, które pozostawały w konkubinacie, nie można stosować przepisów o wspólności ustawowej i podziale dorobku małżonków. Oznaczałoby to bowiem zrównanie w pewnym zakresie małżeństwa i konkubinatu, do czego brak podstawy prawnej.
W konkubinacie to możesz sobie złożyć najwyżej pozew o nienależne wzbogacenie i życzę powodzenia jak normalni ludzie nie zbierają faktur na każdą byle pierdołę.
A nawet
No i widzisz, sam się wyjaśniłeś :) Ps. Bezpodstawne wzbogacenie. I te sprawy się toczą, także teorie o spokojnym rozejściu się po konkubinacie można między bajki włożyć. I właśnie brak uregulowań dla konkretnych składników majątku (np. wspólnego mieszkania) powoduje, że te sprawy trwają dłużej i są bardziej wyniszczające dla stron.
@Tytanowy_Lucjan: > A nawet jeśli ktoś pójdzie
Nie masz dowodu na zakup danej rzeczy? To nie jest twoja. Proste. Mieszkanie należy do tego kto je kupił w odpowiednim mu udziale, nawet jak kupione jest wspólnie. Akt notarialny wszystko wyjaśnia.
W gównianym polskim prawie nawet głupie składki OFE można dzielić przy rozwodzie tylko mało kto zawraca sobie tym głowę. To jest parodia.
Odpowiedzialność za finanse związku mogę
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
niczym to sie nie rozni od np. kogos kto nie przyucza nowego pracownika w pracy albo kto zatrudnia swoja rodzine. W obu przypadkach chce poprawic byt swoj/(swojej rodziny).
Nie chcesz byc zaleznym finansowo to nie berzcie kredytu, nie stac was na wynajem? Do tego osobne konta w banku i dzielenie wszystkiego 50/50. Nie stac biedniejszej osoby, to wybieracie opcje tansza lub wcale. No ale wtedy to juz