Wpis z mikrobloga

Jutro wrzucę zdjęcie zakupów i paragonu na diecie keto we Francji.

Co do samej diety, to schudłam 0,5kg w tydzień, ale to raczej niemożliwe, więc chyba po prostu straciłam trochę wody w organizmie, mimo, że wody piję dużo. Dalej podjadam słodycze, ale dość mało (jeden lód z karmelem i czekoladą, czasami rożek, a czasami na patyku), a dziś i wczoraj zrobiłam poêlée parisienne, czyli smażone ziemniaki, boczek, cebulę i pieczarki, a do tego te sardynki, co widzieliście za zdjęciach z weekendu.

Samo obieranie sardynek z wnętrzności nie jest trudne.

Sardynki wyszły beznadziejnie, bo nie miałam ani białego wina, ani limonki, a przesadziłam z suszoną bazylią.

#nocnazmiana #keto

--
Wszystkie nieodpowiednie komentarze będą usuwane
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach