Wpis z mikrobloga

@KrzysztofMickiewicz: Janusz Kowalski nie istnieje. To znaczy istnieje, ale nie jest człowiekiem. Wizerunek Janusza Kowalskiego został wygenerowany przez sieć neuronową na podstawie analizy kilkunastu tysięcy twarzy przeciętnego Polaka. Reprezentuje coś w rodzaju super-polaka. Jego imię i nazwisko jest mrugnięciem okiem w stronę obserwatorów, mówi nam: patrzcie hehe JANUSZ KOWALSKI, JANUSZ. KOWALSKI. Jest taki jak wy, wasz kolega, wiecie Janusz ten no. Kowalski.

Powiecie może, że przecież pisze na Twitterze albo widać
on nawet nie udaje, że jest skończonym debilem xd

@KrzysztofMickiewicz:
@emasele:

Myślę, że trochę że wyciąganie takich wniosków z dwóch medialnych informacji bez nawet próby zrozumienia co rząd robi jest nieco dziecinne i naiwne.

Podobne głosy podnoszą się, gdy Niedzielski jedzie na rower i mówi, że trzeba sport uprawiać a dzień później mówi, że szykujemy się na czwartą falę i będzie więcej obostrzeń.

Rząd wprowadza dezinformację i poczucie braku stabilizacji
@KrzysztofMickiewicz: Ci co mówią, że Janusz Kowalski jest debilem powinni się zastanowić nad tym jak go postrzegają. On nie prowadzi debat, czy rozmów, tylko w nich uczestniczy - w zasadzie recytuje jakieś formułki przed kamerą. Jego poglądy nie mają nic wspólnego z tym co on mówi. Według mnie genialny PR, za którym stoi ktoś naprawdę inteligentny. Nie popieram, ale rozumiem tą demagogię, bo Polacy są głupim narodem.