Wpis z mikrobloga

  • 0
@runnerrunner Stare kaloryfery mają ten plus, ze w przypadku awarii, wciąż bardzo długo trzymają ciepło. Ale z drugiej strony niestety trochę zajmuje im nagrzanie. W tych nowych jest znowu na odwrót. Nagrzewają się raz dwa, ale i wychładzają tez raz dwa.
Jeżeli przeszkadza Ci jego wygląd, zainteresuj się obudowami na kaloryfery. Nie jest to tanie, kilka stówek musisz liczyć, ale wyglada naprawdę spoko
  • Odpowiedz
  • 0
@runnerrunner ja też chciałem wymienić. Tylko zostałem poinformowany, jeżeli zamontuje nowy, a będzie awaria będę musiał naprawiać na swój koszt. Póki jest stary ospowiedzialna za niego jest ciągle spółdzielnia. Tak więc, zostawiłem.
  • Odpowiedz
no i wstaw też zaworek odcinający na powrocie


@galonim: nie zawsze można (u mnie jak zapytałem o to w spółdzielni to się mało nie zagotowali. okazuje się że mieli przypadki gdzie ludzie zdejmowali na zimę kaloryfer z przyczepionym podzielnikiem ciepła, zakładali inny, grzali całą zimę a na wiosnę zakładali stary ponownie...)
  • Odpowiedz
podobno stare dłużej trzymają ciepło


@baryla_skocz_po_frugo: tak ale jak ma podzielnik elektroniczny to jest to wada. On liczy jednostki jeśli temperatura grzejnika jest wyższa niż otoczenia o kilka stopni. Jeśli kaloryfer szybko się nagrzewa i stygnie to mniej jednostek naliczy podzielnik niż jak wolno stygnie.

I'm wyższa różnica temperatury między grzejnikiem a otoczeniem tym więcej ciepła dostarcza. Jak masz marne kilka stopni to licznik nadal bije a ciepła i tak już
  • Odpowiedz
@SuchaSosna
Przecież to że dłużej trzyma ciepło to jest wada żeliwa - bezwładność cieplna.
Dłużej się wychładza, ale też dłużej się nagrzewa, więc ciężej tym sterować.
  • Odpowiedz
@runnerrunner: Ja bym wymienił, dlatego że tych kaloryferów nie da się odpowietrzyć w normalny sposób, po prostu nie mają do tego zaworu. W przypadku zapowietrzenia takiego kaloryfera musisz odkręcać zawór, którym regulujesz przepływ, a ze względu na kolejne odkręcania/dokręcania to miejsce będzie coraz bardziej wyrobione i istnieje ryzyko, że po prostu się zerwie i zaleje Ci całe mieszkanie. Nowe kaloryfery już takie zawory mają i bez problemu się to robi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@runnerrunner: u mnie po remoncie wymienili jeden, bez zgody spółdzielni. Potem woda sie lała z niego i spółdzielnia mówiła, ze oni za to odpowiadaja, ale po wymianie juz nie. Wiec twoja sprawa wtedy.
Lepiej zostawić jak jest.
  • Odpowiedz
@runnerrunner: ja też zostawiłem, miałem rozkmine z farbą i pomalowałem tą samą co ścianę, trzyma się i nic nie obłazi, za grzejnikiem wkleiłem taką matę https://allegro.pl/oferta/ekran-zagrzejnikowy-mata-aluminiowa-10-metrow-10482451677?bi_s=ads&bi_m=listing%3Amobile%3Aquery&bi_c=YjhjN2U2ZGItZGY0My00NTA5LTliYjktYmQ5MDBhZDhlM2NlAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=7d43f13b-7651-4f0a-866c-7375732b9df6 bo tam jest problem z malowaniem jak Ci przyjdzie ochota na zmianę koloru ścian. U mnie tak to wygląda 6 lat po malowaniu
tom86tbg - @runnerrunner: ja też zostawiłem, miałem rozkmine z farbą i pomalowałem tą...

źródło: comment_1620731937pLp4ekfUMEisvskaZZp61Q.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz