Aktywne Wpisy
jmuhha +2
Napiszcie komentarze pod tym postem a ja wygeneruje z tego piosenkę
ren-downhill +4
#przegryw #blackpill
Dzisiaj mija rok od poczatku impr00vingu
- rzucilem palenie
- zaczalem silownie
- zbudowalem przyzwoita sylwetke
- biore suple
- dobrze sie odzywiam
- zmienilem prace na lepiej platna
- skupiam sie na rozwoju w pracy
- skupiam sie na rozwoju w dziedzienie szeroko pojetej inzynierii
- stosuje peelingi, olejki, kremy, enzymy
- ladniej sie ubieram
- zapuszczam wlosy
- uzywam bardziej elokwentnego slownictwa
- zaczalem zagadywac dziewczyny na porzadku
Dzisiaj mija rok od poczatku impr00vingu
- rzucilem palenie
- zaczalem silownie
- zbudowalem przyzwoita sylwetke
- biore suple
- dobrze sie odzywiam
- zmienilem prace na lepiej platna
- skupiam sie na rozwoju w pracy
- skupiam sie na rozwoju w dziedzienie szeroko pojetej inzynierii
- stosuje peelingi, olejki, kremy, enzymy
- ladniej sie ubieram
- zapuszczam wlosy
- uzywam bardziej elokwentnego slownictwa
- zaczalem zagadywac dziewczyny na porzadku
Zacznijmy od oddania im ukłonów w jednej kwestii - nie walnęli się w kwestii liczb. Faktycznie, według danych GUS na 31 grudnia 2020 mieszało w Polsce nieco ponad 38,2 miliona ludzi, z czego 97% narodowości Polskiej (odejmując niestety m.in. Szczepana Twardocha i Petrosa Tovmasyana).
No dobra, te 37,1 mln mamy w Polsce, na reszcie świata według czerstwych i nieświeżych danych stowarzyszeń polonijnych ok. 58,5 mln, zatem poza granicami Ojczyzny wychodzi nam te 21,4 mln. I na tym precyzyjne i uczciwe przesłanki za przemyśleniami dwóch prawackich boomerów się kończą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bo co to znaczy 21 milionów Polaków na świecie? Już same organizacje polonijne w USA przyznają, że do 9 milionowej diaspory nie wliczają tylko wujka Tadka, który osiedlił się tam podczas stanu wojennego, ale i osoby z polskimi korzeniami. Mogą to być zatem dzieci emigrantów w drugim, trzecim, a nawet czwartym pokoleniu, jak i ludzie o pochodzeniu mieszanym. Czy Ted z Texasu, którego matka jest z Filipin, ojciec jest mulatem o pochodzeniu haitański-polskim, to potomek Lecha, który tylko czeka na progu startowym do powrotu nad Wisłę i zamieszkania na strzeżonym osiedlu? No chyba nie xD
Gdy dodać fakt, że na świecie mamy analogiczne przypadki, gdzie ludzie osiedlają się, zapuszczają korzenie, migrują sami i wiążą się z lokalsami lub innymi emigrantami z innych krajów... Kwestia bycia osobą narodowości Polskiej to zatem coś bardzo zagmatwanego i raczej symbolicznego. Wystarczy zobaczyć na "Polaków" w Brazylii - większość ma typowo latynoskie rysy twarzy, z polskością mając wspólne jedynie polskie nazwisko o praprababcie w szóstej wodzie po kisielu.
Ktoś, kto przykuwa do tego wielką wagę stosując jakąś mityczną narrację o wygnanych za chlebem owieczkach sam ulega swoim naiwnym złudzeniom, nie biorąc pod uwagę nie tylko kwestii tego, że u wielu z 21 mln Polaków polskość to kwestia symbolicznej barwy na korzeniu drzewa genealogicznego, ale i to, że ONI Z JAKIEGOŚ POWODU WYJECHALI XD Większość mieszka w krajach dostatnich, prowadząc dobre życie, mając na miejscu swoje życie - skąd wniosek, że mają z tyłu głowy "powrót" do kraju, który nie jest ich ojczyzną, bo ich ojczyzna jest tam? To nie są migranci za chlebem w UK, to są obywatele "tamtych" państw.
Wyjątkowym objawem typowej dla otwarcie lub kryptopisowskich apologetów jest zakładanie, że mrzonki o płynącej miodem i mlekiem Polsce łykają ludzie w masowej skali, szczególnie poza granicami Polski ( ͡° ͜ʖ ͡°) Fakt, są historie, że ludzie wracają do Polski z migracji nawet po latach, ale nie każdy przekłada sentyment lub miłość do swojskości nad byt swojej rodziny, który bardzo często jest znacznie dostatniejszy i spokojniejszy po opuszczeniu Wyspy Wolności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#neuropa #bekazprawakow #4konserwy #heheszki #bekaznarodowcow #twitter #emigracja #polska #gruparatowaniapoziomu #przemyslenia #kazachtlumaczy
Decyzje dotyczące aborcji, nagonka na LGBT. Dla ludzi żyjących w cywilizacji zachodniej to są rzeczy przed którymi się ucieka, a nie do których wraca.
@PochodnaFunkcji totalnie się zgadzam. Kiedyś było #!$%@? ekonomicznie, ale w miarę okej społecznie. Teraz
Nie próbuj lansowac się wpisami w temacie którego nie zrozumiałeś
@976497: można się dogadać na jakieś deportacje. My im węgiel, palety i buraki a oni transporty w bydlęcych wagonach
W dodatku zesrałeś się na rzadko, z falstartem, bo akurat Bartosiak mówił, że Ukraińców czy Białorusinów można do Polski przyjmować bez badania genealogii, byle chcieli tu żyć i pracować, ale o tym już nie wspomniałeś, bo rzadkie już zaczęło lecieć, zanim doczytałeś do tego momentu XD
Nie czytałeś całego wpisu prawda? Skąd założenie, że 21 mln ludzi na świecie jako rzekoma „Polonia” = Polacy gotowi przeprowadzić się do kraju rodziców, dziadków, a nawet jeszcze dalszych przodków? I skoro tego jeszcze nie zrobili, to być może warto nie sączyć nacjonalistycznych populistycznych frazesów dla przygłupów i się pogodzić z tym, że narodowosc nie determinuje kraju, w którym się powinno mieszkać,
Po co mam wracać, żeby szybciej się pożegnać z tym światem, żeby żyć te 5-6 lat średnio krócej?
Ale jak ktoś kto jest ekspertem może uważać, że polonii jest 21 mln. Tyle to najwyżej na wiki jest napisane. W rzeczywistości to są obcokrajowcy, którzy mają jakieś tam, często częściowe, pochodzenie i pomysł osiedlenia się w Polsce bedzie im równie absurdalny, co osiedlenia się na Uralu. Tak jak o tych milionach żyjących Polaków