Co ja kurła obejrzałem? Może ktoś mi to wytłumaczyć, czy tego was uczą na fizjoterapii albo na psychologii?
Rozmowa fizjo z prowadzącym(też fizjo):
Fizjo: Ten problem który aktualnie mamy, ten wzorzec napięciowy który sie pojawia jest związany z taką i taką relacją, z taką i taką emocją, która była wtedy i wtedy. Mamy temat somatyzacji takich i takich emocji w takim obrzarze i zwiazany z moimi powiedzmy strachem, lękiem, depresyjnością, powiedzmy w 20 roku życia gdzie chcialem zrobić to to i to.
Prowadzący: Warto właśnie wspomnieć, że to nie jest tak że stoisz nad pacjentem, skupiasz się mocno i przychodzą do ciebie odpowiedzi, tylko cały czas badasz układ nerwowy w oparciu na tą reakcję i w to "wyczytujesz".
Fizjo: Tak pracuję ja, nie wygląda to tak że po prostu trzymasz pacjenta i masz konkretną wizję w głowie, to są też tacy ludzie, eeeee którzy tak właśnie pracują, co dla mnie jest już ekstremalnie trudne. Nie byłbym w stanie tak pracować, nie mam jakichś nadprzyrodzonych umiejetności. Niestety.
Przed tym on mówi że żołądek może powodować problemy z bólem w odcinku szyjnym. Niby jakieś połączenia są nerwowe.
Nie żeby mi to przeszkadzało to co on mówi, wręcz odwrotnie :)
To mi przypomina jedną z metod leczenia alternatywnego zwaną Totalną Biologią. I to bardzo. W skrócie mówi ona o tym że silna emocja przeżyta w izolacji powoduje dolegliwości w ciele i umyśle. Od zwykłęgo bólu do nowotworu włącznie.
Co o tym sądzicie? Ktoś wie o czym on mówi? Proszę o opinie.
@Poemat: ja kiedyś spotkałem takiego co każdy ból w obrębie szyjnego/ piersiowego i barków tłumaczył przewianiem. Brałeś rano prysznic i godzinę później wyszedłeś do pracy? Przewiało Cię, zacznij nosić szalik w maju. Jak się na takich mówi? Też szamani czy oszołomy?
@hansschrodinger: Ja troszke miałam na kursie z terapii nerwowo-mięśniowej i totalnie jest tak jak mówią. Nie ze u każdego i tylko tym się ogarnia człowieka ale dzięki temu w końcu można pozbyć się problemu który wraca i wraca. A żadna fizjo klasyczna nie daje efektów.
Jak pisałem wyżej przypomina to Totalną Biologię ale też metodę One Brain, która jak się okazuje (właśnie przeczytałem) wywodzi się z kinezjologii. Mialem kiedyś odwiedzić terapeutke One Brain bo jeden mirek mi polecil że niby dzięki tej metodzie pozbył się depresji.
@hansschrodinger: Ojoj nie słyszałam o tej metodzie, a co do pozbywania się depresji to jeśli jest z zaburzenia jelit i nie produkowana jest serotonina to myśle ze taka da się wyleczyć, ale na temat metody się nie wypowiem bo nie wiem. To co wiem o kinezjologii i emocjach to ze są zrywane połączenia emocji z ciałem i dzięki temu nie rzutują na nasze ciało. Ale w głowie nadal musimy to przepracować
Rozmowa fizjo z prowadzącym(też fizjo):
Przed tym on mówi że żołądek może powodować problemy z bólem w odcinku szyjnym. Niby jakieś połączenia są nerwowe.
Nie żeby mi to przeszkadzało to co on mówi, wręcz odwrotnie :)
To mi przypomina jedną z metod leczenia alternatywnego zwaną Totalną Biologią. I to bardzo. W skrócie mówi ona o tym że silna emocja przeżyta w izolacji powoduje dolegliwości w ciele i umyśle. Od zwykłęgo bólu do nowotworu włącznie.
Co o tym sądzicie? Ktoś wie o czym on mówi? Proszę o opinie.
#fizjoterapia #mikrophysio #zdrowie #medycyna #ciekawostki #totalnabiologia #psychologia #psychiatria #medycynaalternatywna
Jak się na takich mówi? Też szamani czy oszołomy?
On skończył fizjo na UM-ie więc podstawy ma solidne (w każdym razie powinien mieć).
Jak pisałem wyżej przypomina to Totalną Biologię ale też metodę One Brain, która jak się okazuje (właśnie przeczytałem) wywodzi się z kinezjologii. Mialem kiedyś odwiedzić terapeutke One Brain bo jeden mirek mi polecil że niby dzięki tej metodzie pozbył się depresji.
Słyszałaś może o tej metodzie One Brain?
I to wygląda podobnie do tego co on na tym filmie robi z tą młodą pacjętką, chodzi o te testy od mniej wiecej 35 minuty.
http://malgorzataradomska.pl/narzedzia-pracy-metoda-one-brain/test-miesniowy-w-metodzie-one-brain/