Wpis z mikrobloga

Najbardziej nie lubię tego momentu, kiedy umysł pracuje na pełnych obrotach, a język nie jest w stanie nadążyć za umysłem.
Zaczynasz pierwsze zdanie, jesteś na jego początku i jakimś dziwnym trafem, język zaczyna łączyć pierwsze wypowiadane zdanie razem z tym drugim, które już układasz sobie w głowie i następuje synteza obu zdań. Dziwnie to wygląda z bokuxD

#przemysleniazdupy
#narkotykizawszespoko
  • 29
  • Odpowiedz