Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania

Wielu mirków pisze, że seks to nic takiego i ci, którzy go nie doświadczają, wiele nie tracą.
Już pomijając fakt, że z odpowiednią osobą seks może być fantastyczny, jest jeszcze drugi, niefizyczny, wymiar tej czynności. Chodzi o poczucie akceptacji. Dlatego takie słowa otuchy typu wiele nie tracisz, to taka masturbacja ci pą, są marnym pocieszeniem dla osób nieruchających. Ludzie ci nigdy nie poczuli, jak to jest, gdy kobieta cię chce, akceptuje, całuje twoje ciało, przytula cię. Jak to jest, kiedy robi się mokra dzięki twojemu dotykowi. Jak jęczy ci do ucha albo wzdycha w uniesieniu.
To jest coś, czego masturbacja ci nie zapewni. To jest coś, czego nie kupisz u dziwki. To jest jedna z podstawowych potrzeb człowieka. Coś, co wpływa na twoją samoocenę, samopoczucie, patrzenie na siebie.
Łatwo mówić, że samoocenę powinno się zbudować najpierw i nie opierać jej na powodzeniu u kobiet, ale jak dla mnie jest to mylenie przyczyny ze skutkiem. Można się realizować zawodo czy poprzez pasję, bogacić, ale jeśli nie zazna się akceptacji, to jest bardzo ciężko, bo ciagle czegoś brakuje. Niewiele jest osób, które nie potrzebują walidacji ze strony płci przeciwnej. Dlatego niska samoocena jest często wynikiem braku sukcesów na polu miłosnym, a nie przyczyną braku tych sukcesów (choć i tak się zdarza).
Sam seksu zaznałem dość późno, ale wiecie co? To wiele zmieniło. Poczułem jakiś taki wewnętrzny spokój, że komuś się jednak podobam, że nie jestem odpadem, wyrzutkiem i mogę wzbudzać pożądanie. Wcześniej czułem się fatalnie, dlatego rozumiem sfrustrowanych nieruchających. Każdy by chciał się podobać, a przynajmniej znaczna część ludzi ma takie potrzeby i nie da się ich pozbyć tak po prostu.

#seks #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #przemysleniazdupy #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6085f413df02be000aefead9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 59
@AnonimoweMirkoWyznania: jest dokładnie tak jak piszesz, Syty głodnego nie zrozumie. Do seksu sam podchodziłem jak do świętego gralla, dopóki nie miałem swojego pierwszego razu. Po nim nagle przyszedł ten wewnętrzny spokój że mam to już za sobą, nie muszę myśleć o tym jak to jest i w sumie to spodziewałem się czegoś więcej.
I teraz nie uważam seksu za czegoś nadrzędnego, czemu trzeba poświęcac cała swoją uwagę ale... Ale gdy mam
DobryMarzyciel: > Już pomijając fakt, że z odpowiednią osobą seks może być fantastyczny, jest jeszcze drugi, niefizyczny, wymiar tej czynności. Chodzi o poczucie akceptacji. Dlatego takie słowa otuchy typu wiele nie tracisz, to taka masturbacja ci pą, są marnym pocieszeniem dla osób nieruchających. Ludzie ci nigdy nie poczuli, jak to jest, gdy kobieta cię chce, akceptuje, całuje twoje ciało, przytula cię. Jak to jest, kiedy robi się mokra dzięki twojemu dotykowi.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ale masz też drugi wysyp gówna które wynika z związku z kobietą. I jest to ekstremalnie męczące, gdy jesteś kimś przeciętnym. Laska w każdej sytuacji będzie próbować cię męczyć wystawiać na próby, skończy ci się życie prywatne, ciągle kłótnie o byle co. Seks to jest prymitywna czynność moim zdaniem jeśli chodzi o sam seks w sobie, wcale nie jest potrzebny. Potrzebne jest poczucie bycia dla kogoś atrakcyjnym, poczucie bycia chcianym
@Pavulenko: Do związku trzeba jednak dorosnąć i ta wyrozumiałość musi iść z obu stron. Opisałeś związek jako jakiś ogromny ciężar dla faceta. Jak jesteś w związku to niestety też masz swoje obowiązki wobec partnera/partnerki. Jeśli je zaniedbujesz to są tego efekty. I jeszcze dowaliles coś o prywatności. Jak ktoś jest w porządku i nie ma nic do ukrycia przed drugą osobą. Ja tam bardziej widzę problem we współczesnych mężczyznach niż kobietach.
Adam: @kaitek666: @Malinowy_homar_: i już odezwały się bezwartościowe cucki białorycerze, obrońcy godności ludzi bez godności xD
Kolega @Pavulenko: mówi właśnie o tym, że w większości przypadków nie otrzymujesz tego, czego potrzebujesz i taka jest prawda.
Ale nie: rreee! Atak na polki księżniczki co nie sr*ją! Broniłem was, dacie mi potrzymać za rękę xD
Połowa mojej mizoginii zawdzięczam takim nikim jak wam, broniącym ch*owości kobiet, a tylko połowę tym
@Malinowy_homar_:

a tam bardziej widzę problem we współczesnych mężczyznach niż kobietach. Są niedojrzali i nie potrafią brać za nic odpowiedzialności. Niektórzy mają tak zryty mózg od gier co popada w uzależnienie. Wolą grać niż poświęcić trochę z tego czasu swoim dziewczynom. Już nie wspomnę o jakimś rozwoju czy planach na przyszłość. Zauważyłem po swoich kumplach że praw to oni by chcieli multum ale od obowiązków uciekają szybciej niż Bolt na zawodach
@AnonimoweMirkoWyznania: zesrałeś się aż niemiło xD
Czekałam na wysyp bóldupstwa factetów na tym mizoginistycznym jak nieszczęście wypoku i długo czekac nie musiałam xD Gdyby słuchać wykopków, całemu złu tego świata winne są kobiety, a zwłaszcza za sytuację na rynku matrymonialnym xD
także jedna słuszna uwaga o braku umiejętności brania odpowiedzialności wśród młodych facetów niczym jedna łyżka dziegciu do beczki miodu pierdzielenia o p0lkach i hipergamii jest niezbędna ( ͡° ͜
@AnonimoweMirkoWyznania: Dla ludzi takiego pokoju jak Ty zwykła czynność jak zrobienie herbaty kobiecie gdy np. Ta źle się czuje to już jest cukolstwo więc w du*pie. Mam Twoje zdanie. Akurat tak się składa, że mam swoją kobietę, nie wstydzę się przyznać że ją kocham i nie musiałem się nigdy prosić żeby potrzymać za rękę ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jest taka zasada jak dbasz tak masz. Dla nieodpowiedzialnych