Wpis z mikrobloga

@BratProgramisty: co do hałasu to powinni nieco te normy podkręcić bo rzeczywiście motocykle są głośne w uj. Hałasowanie tym to hobby podobne do srania ludziom na wycieraczkę. Co do reszty to niech sobie jeżdżą jak chcą, zwykle to oni najgorzej wychodzą w przypadku gleby czy kolizji.
  • Odpowiedz
@ZaQ_1: dokładnie, mój motor z dbkillerem był na granicy głośności na przeglądzie, a każdy uważa że nie jest głośny. To że ludzie po przeglądzie ściągają wszystkie wygłuszacze albo robią przeglądy u kumpla to inna sprawa.
  • Odpowiedz
@Hiter: @ZaQ_1: pamietajcie, ze mierzy sie przy 50% obrotow mocy maksymalnej. U mnie to 95db przy 6750obr, no ale moto sie kreci az do 15000obr i mimo ze w 100% seryjne, to samo z siebie jest glosne
  • Odpowiedz
mało który seba przestrzega ograniczeń prędkości


@BratProgramisty O nieeee!

Ja też codziennie przekraczam dozwoloną prędkość i łamie pewnie kilkadziesiąt innych przepisów drogowych i nie ma w tym nic złego, bo najważniejsze żeby nie stwarzać zagrożenia.

A jeżeli według ciebie przekraczanie prędkości na prostej, równej drodze z małym ruchem to jest stwarzanie zagrożenia to współczuję ci braku umiejętności prowadzenia pojazdów.
  • Odpowiedz
@PancakeV: gadasz jak potłuczony. Przeczytaj to, co napisałem wyżej: mam w pełni seryjne i homologowane moto, spełnia normy i jest nawet o 1db cichsze niż norma przewiduje. Nie zmienia to faktu, że drze ryja jeśli tylko go mocniej pokręcić.
  • Odpowiedz