Aktywne Wpisy
nad__czlowiek +20
Kryzys w IT spowodowany AI to chyba najprawdziwsza i najsmutniejsza rzecz o której można ostatnio przeczytać.
Na każdym portalu pracowniczym branża IT ma kilkanaście stron ofert 10-15k brutto dla mida/seniora, nie ma przewagi nad resztą.
W ogromnej ilości zawodów zarobki zaczynają dobiegać o 15k - zwykła Senior HRówka, Senior Kadrowa, Senior Audytorka, Senior Controllerka po 5-letnich studiach (24 lata) i z 5-6 letnim stażem w korpo na luzie wyciąga 15 000zł brutto
Na każdym portalu pracowniczym branża IT ma kilkanaście stron ofert 10-15k brutto dla mida/seniora, nie ma przewagi nad resztą.
W ogromnej ilości zawodów zarobki zaczynają dobiegać o 15k - zwykła Senior HRówka, Senior Kadrowa, Senior Audytorka, Senior Controllerka po 5-letnich studiach (24 lata) i z 5-6 letnim stażem w korpo na luzie wyciąga 15 000zł brutto
odgrzybiacz +12
odgrzybianie efekt przed i po
Nie jestem tu od dziś i wiem że "fliperzy" nie są darzeni sympatią, w wielkiej mierze pewnie za natarczywość i prześladowanie kartkami z
fikcyjnymi parami szukającymi mieszkania w okolicy (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞... Chciałbym poznać realia i czy w ogóle mój pomysł ma jakiś sens na dłuższą metę.
Za kilka miesięcy piszę maturę, mam pracę z której mam kilka groszy na "duperele" jednak nie zachwyca mnie fakt pracy po 10-8 godzin dziennie za przysłowiową najniższą krajową. Już od kilku lat wakacje spędzałem w pracy by nie prosić się rodziców o pieniądze. Moim zdaniem jestem pracowity i jakbym widział że praca którą wykonuję daje mi jakieś sensowne pieniądze to nie miałbym problemu siedzieć w niej nw 12h+. Pytanie do was brzmi następująco:
Czy jej sens zaczynania inwestycji w mieszkania ( na początku normalna praca + po godzinach kończenie kupionych metrów kwadratowych ) a jak już, to z inwestorem czy gotówką własną? Czy znalezienie inwestora lub wspólnika jest osiągalne dla osoby zaczynającej? - Każdy chyba jakoś zaczynał.
Może uznacie że jestem odklejony od rzeczywistości lub że szur here, ale myślę że jak dobrze się kupi takie mieszkanie to nie da się na nim stracić... a jak już to nie 100% tylko może jakieś 10/20. W mojej okolicy jest teraz pełno ofert mieszkań np. 60m2 za 110k. Targujemy się, kończy się na 100k. Powiedzmy że kupuję te mieszkanie za gotówkę ( wspólnik, inwestor lub pożyczona od "nadzianej rodziny" ). Robię remont, sprzątam, ogarniam graty, papierkowe sprawy i wychodzi 20k wydatków ( tylko obrazowo wiem że może wyjść więcej ). Sprzedaję po 4 miesiącach mieszkanie za 150k. W układzie 50/50 z wspólnikiem zostaje nam 15k z dodatkowej pracy. Ten przykład to idealna sytuacja, wiem że nie jest zawsze tak kolorowo. Na początek i tak nie pchałbym się w mieszkania za 400k tylko właśnie te za 100-140k.
Liczę na konstruktywną krytykę, rady i pomysły. Będę odpowiadać na komentarze, więc uwaga xD
#inwestycje #firma #biznes #pieniadze #mieszkanie #flipmieszkania
@Zawadiaka18: excel ci odpowie
Co do pomysłu to zbyt prosty tok myślenia obrałeś, pomyśl o emigracji lub jakimś sposobie na zbudowanie jakiejś poduszki finansowej, żeby kupować mieszkania do remontu trzeba mieć trochę doświadczenia, oraz sporo umiejętnośći żeby większość rzeczy ogarnąć samemu.
Jest wiele min na które możesz się wbić, nie bierzesz pod uwagę ukrytych kosztów, podatków i zamrożenia kapitału przy problemie
Ja jakbym miał zaczynać od nowa, czyli w będąc na twoim miejscu, rozglądałbym
Mało kto w Twoim wieku chce robić cokolwiek więc podjescie masz dobre.
Jeśli znasz się remontach/pracach budowlanych to jest mnóstwo roboty za dobre pieniądze.
Remontuj mieszkanie po dziadkach sam, złap trochę doświadczenia i idź może w wykonczeniówkę. 10-15k/msc lekko dasz rade wyciągnąć.
Jesteś jeszcze przed maturą, nie potrafisz kompletnie nic robić i nie wyobrażasz sobie życia za mniej niż 5k?
Upadek będzie w #!$%@? bolesny xd
Zacznij się uczyć, a całą kasę inwestuj w siebie, tj. po pierwsze język, po drugie język, a po trzecie.. język
Jak już się wykonczysz jebiac po 12h na budowie za 3k jako
Fajne masz plany, ale życie nie jest takie proste. Jesteś chociaż ambitny, to z głodu nie umrzesz. A co do prawka na tira - akurat tutaj z marszu dostaniesz fajne pieniądze, może warto spróbować jak już uzbierasz na prawko
Ps. Co do języka
Gdybym 5 lat temu mógł sobie dać jedną radę to byłoby