Kolejne zadupie Rosji bez niczego istotnego w okolicy. Ale "święta" rassyjska ziemia. Więc jesli Ruskie są tak głupie że za free ją oddają to tylko brać. Będzie waluta do negocjacji pokojowych.
@euc-rider: Jeśli ich atomówki są w tak samo dobrym stanie jak te czołgi co brały udział "blitzkrieg" na Kijów, to obawiam się, że prędzej ruskie by wyparowały od nich.
Ukraińcy stosują taktykę szczucia niedźwiedzia, czyli ataki typu false flag, żeby kacapom wprowadzić jeszcze większy chaos. Kacapy są dobrzy w sytuacji gdzie mogą skoncentrować lotnictwo i artylerię. W szybkiej walce podjazdowej, manewrowej, już im tak dobrze nie idzie. Ukry będą uderzać w wielu miejscach, żeby znaleźć lukę i tam wjadą pododzialy zmechu siać chaos i panikę. Po co? Nie zdziwiłbym się jeżeli czekają na wycofanie części oddziałów z Chersonia, żeby tam spróbować
@saib75: oni tam wchodzą jak do siebie bez zadnego oporu bo w rosji poza harcerzami nic innego nie zotało, jedyny problem ukraincow w tym momencie to za duze rozciągniecie lini frontu i dlatego nie chcą wchodzic głebiej, nie dlatego ze rosja sie broni a dlatego ze ukraina ma ograniczenia, gdyby mieli na ten atak przygotowane 150k ludzi to by doszli nawet do moskwy i to jest w tym wszystkim najzabawniejsze
@saib75 dokładnie o to cały czas chodziło. Nie mogli atakować tylko się bronić. Nie trzeba się doktoryzować w temacie żeby odkryć, iż atakujący ma komfortową sytuację, gdy nie musi się martwić o obronę swojego terytorium. To widać nawet w szachach.
"Dusza rosyjska żywi się cierpieniem; cierpienie jest rodzimym żywiołem każdego Rosjanina. Bez niego jest pusty i nie może znaleźć sensu w życiu." - Dostojewski
Czyli po aneksji bialgorodu wcielą ruskich do armii ukraińskiej a ruscy po aneksji Krymu wcielali Ukraińców i tak będą się naparzać wzajemnie najniższą klasą społeczną aż wszystkich utłuką ( ͡°͜ʖ͡°)
Gdyby byli w stanie zająć Biełgorod to byłby to jakiś sukces, olbrzymia strata wizerunkowa dla Rosji i dla samego Putina. Ruscy musieliby własne miasto atakować. Biełgorod jest tylko 10 km od granicy. Kursk, o którym się ostatnio mówi to 80 km, zdecydowanie za daleko.
Swoją drogą to doskonały obraz tego narodu. Wieczny syf, nigdy stabilizacja i rozwój. Teraz ewakuacja bo trzeba s--------ć przed wojskami kraju, który sobie spokojnie funkcjonowało po drugiej stronie granicy jeszcze lata temu nim go napadli. Oni to lubią.
Komentarze (68)
najlepsze