Wpis z mikrobloga

@tusk oj rok temu to była ostra psychoza na RODach, u nas prezes łaził, marudził o maskach i "ostrożnie bo policja" ( ͡º ͜ʖ͡º) sąsiad trawnik kosił w masce sam na 500m2, ludzie tak popatrywali na siebie lękliwie i czy aby psy nie jadą xDD wiem że wtedy jeszcze mniej wiedzieliśmy o wirusie ale to było zaszczucie po prostu.
Z niebieskim na wyebce ogarnęliśmy kawał zapuszczonej działki,
U mnie na RODO policja dzień dwa stała przed główną bramą ogródków która była zamknięta przez samego prezesa i wywiesił tabliczkę TEREN PRYWATNY a policja wszystkich którzy przyjeżdżali na parking pod ROD zawracała do domów XD i tak ludzie siedzieli na ogródkach bo jest tylne wejście ( ͡° ͜ʖ ͡°)