Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@perfect1995: Pewnie ma rację. Leki z grupy SNRI są najmocniejsze, bo blokują serotoninę i większych dawkach - noradrenalinę. Kolega ostatnio mi mówił, że jak wziął wenlafaksynę, to aż się wyprostował, był tak pobudzony, że nie mógł spać. Inna sprawa jest taka, czy dany lek jest dla Ciebie i jak na niego reagujesz, silny nie oznacza dobry. I ostatnia kwestia: leki to nie wszystko, to tylko coś, co wspiera twoją fizjologię.
  • Odpowiedz
@perfect1995: Mnie osobiście przy zaburzeniach lękowych esci postawiło na nogi w 3 miesiące. Wszystkie objawy somatyczne poszły w #!$%@?. Aczkolwiek, gdybym miał np. nagle wyjechać sam na Filipiny, to nie wiem czy dałbym rade. Wenle też brałem, ale za cholerę nie pamietam ich skuteczności, bo #!$%@?łem się w benzo. Po obronie pracy mgr, gdy babka zmieniła mi główne leki, to mnie tak poskręcało, że nie byłem w stanie wyjść z domu
  • Odpowiedz
@ks2m: wrzuciłem wszystkiego do jednego worka. Ogólnie to:

silny lęk przez 24h (nawet w śnie miałem ataki paniki xD), kołatanie serca, nocne poty, uczucie omdlenia, problemy z pamięcią, bóle w różnych częściach ciała, derealizacja, depersonalizacji itp. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz