Wpis z mikrobloga

@Kai: Ale nawet gdy są zdrowi? Tak, tak, wiem, można zarażać bez objawów, ale tak jakby nie jest to jedyna choroba, która jest zaraźliwa zanim pojawią się objawy. Czyli zgodnie z tą narracją, to trzeba cały czas #!$%@?ć w maseczce, bo nigdy nie wiadomo, czy nie jest się na coś chorym. To się nie klei xD. Trochę jak chodzenie z nałożonym kondomem.
@DrDevil: No ale te inne choroby nie są tak zaraźliwe i nie grożą zatkaniem służby zdrowia. Ja Ci przedstawiam argumenty dlaczego ja noszę maseczkę, i nosiłem ją jakoś od połowy marca zeszłego roku (chociaż wtedy to faktycznie było bezcelowe bo koronawirusa w Polsce praktycznie nie było).
@DrDevil:
Dlatego ludzie noszą, po prostu nie chcą dostać mandatu:

Sprawdź, gdzie trzeba nosić maseczkę:

Maseczkę trzeba nosić na ulicy i na klatce schodowej

Do 9 października ur. ust i nosa nie trzeba było zakrywać na otwartej przestrzeni w sytuacji, >gdy zachowano odległość 1,5 metra. Odkąd cała Polska jest czerwoną strefą  maseczka >obowiązkowa jest nawet na pustej ulicy. Jednak najnowsze rozporządzenie pozwala >zachować mniejszą odległość niż 1,5 metra osobom, które noszą
@DrDevil: na ulicy nie widzę sensu szczerze mówiąc xD no chyba, że gdzieś na jakiejś zatłoczonej albo na przystanku autobusowym. Szczerze to nie noszę na ulicy raczej. W zimie nosiłem bo cieplej mi w maseczce (ʘʘ) W pracy muszę nosić przez cały dzień, a pracuje po 11h dziennie i w ogóle mi to nie przeszkadza xD Aczkolwiek korzystam tylko z chirurgicznych i codziennie mam świeżą.
robią co mogą, żeby zastopować pandemię,


@Realista93: no tak w lesie gdzie nikogo nie mijam można przecież dzika zarazić
@Tutututu: jak wiadomo na lewicowych protestach wirus się nie przenosi, udowodnione naukowo.

Ludzie noszą maski (też) bez względu na przepisy. Po prostu żeby chronić innych przed zarażeniem i siebie przed zarażeniem.


@Kai: tia na pewno. łudzą się że nosząc gówno maskę (co jest praktycznie jak worek nylonowy wszystko i tak