@xdrcftvgy: ale tak jest ze wszystkim nie tylko z covidem. Ojciec narzekał na mrowienie w nodze i że rano ciężko ją rozruszać. Lekarz powiedział, że to nic takiego, przepracowanie. Kilka dni później ojciec dostał udaru, a mrowienie w nodze to były początki zatoru w mózgu...
@xdrcftvgy: Moge sie mylic, ale chyba na samym poczatku nic nie da osluchanie bo jeszcze nie rozwinelo sie zapalenie pluc. Trudno mi powiedziec w jaki sposob mialby lekarz cudownie ukeczyc tego pacjenta jesli z pozytywem przyszedl by do przychodni. Jedyny problem to to ze karetki nie chca zabiersc do szpitala jak juz sie zacznie rozwijac zapalenie pluc i mozna byloby zaczac tlenoterapie, zamiast czekac na stan gdzie sie trafi pod respirator
@Atx0937 Da, wyklucza się zapalenie płuc. A tak, to ludzie, którzy nie są osłuchani dzwonią po karetkę, bo uważają, że ich stan jest już poważny.
Sama nie raz z małą córką szłam do lekarza tylko po to, żeby osluchał przy chorobie. Na szczęście mam fajną rodzinną, nie wali antybiotyków przy zwykłym przeziębieniu. A kaszel nie raz był mylący, taki "szczekający".
@taktoto: No tak, ale teraz co dalej. Zalozmy ze lekarz stwierdza zapalenie pluc #!$%@?, to i tak nie masz co liczyc na szpital jak Twoj stan jest niezly - dobra saturacja. Z drugiej strony osoba wzywa karetke ktora zle sie czuje to nie oznacza od razu ze ja zabiora do szpitala - moze sie okazac ze jest w calkiem dobrym stanie (jak ja na miejscu lekarz oslucha / sprawdZa saturacje). Pewnie
@Atx0937 Wtedy daje od razu antybiotyk. Wcześniej każe leżeć, obserwować. Ludzie nie dostają żadnych leków oprócz syropu na kaszel
No właśnie taka osoba wzywa karetkę i karetka do niej przyjedzie wcześniej czy później. Nie lepiej byłoby żeby robił to poz i on po ocenie pacjenta wezwał pomoc? Ta karetka nie pojedzie w tym czasie do wypadku czy kogoś bardziej potrzebującego.
@Atx0937 A bez testu negatywnego lekarz poz nie przyjdzie na wizytę domową, to jest paranoja właśnie. Jak masz pozytywny, to już zupełnie cię "wyśmieją" w przychodni i każą wezwać karetkę jak chcesz, żeby zobaczył cie lekarz
@taktoto: Wlasnie wczesnjej jak ktos mial zapalenie to szedl antybiotyk od razu bo byla pewnosc ze to jest bakteryjne, a na wieusa nie ma antybiotyku. Chyba najsensownjej byloby wydzielic jakas przychodnie POZ ktora by przyjmowala jedynie covidowcow, wtedy lekarz by osluchal / mozna byloby zrobic przeswietoenie itd. Ale na to potrzebny bylby hajs ;)
@taktoto: No tak i wszystko sie konczy na tym ze gdyby to przemyslec i stworzyx prodedury to moze udaloby sie wiecej osob uratowac, nie obciazajac tym samym pogotowia
@xdrcftvgy ale o jakim leczeniu Ty mówisz? Nie istnieje leczenie. Ładujesz pod respiratorem jsk nie możesz oddychać i karmią Cię przez kroplówki. Ew. coś jeszcze wspomagającego oddychanie. Albo Twój organizm da radę albo nie. Tak to przecież praktycznie wygląda.
@Atx0937 Ale ten hajs poszedł ba TVP i tarcze dla zamykanych branż.
No ktoś nie podumał, ale kto by tam słuchał "szurów" co mówili o tym już rok temu. Dla mediów też były ważniejsze wybory, aborcja i karetki pod szpitalami (ale przyczyny to już nikt nie szuka)
@taktoto: No tak ;) ja mam wrazenie ze jedyny sposob dzialania rzadu to bylo reagowanie powierzchowne na opinie publiczna na poczatku bez poparcia jakimikolwiek badaniami. Przyklad: -ktos wrzuca zdjecie z lasu kabackiego gdzie sa tlumy, w narodzie covidowa histeria - rzad zamyka lasy. Czesi wprowadzjaa maseczki obowiazkowe - znowu wystarczy ze wejdziesz na dowolny artykul i sekcje z komentarzami - dlaczego nasz rzad jeszcze nie wprowadzil?! - cyk my tez mamy.
@xdrcftvgy No tak niestety jest i ostatnio w mojej rodzinie było podobnie. Gdyby ktoś osłuchał ciocię to wcześniej stwierdzono by zapalenie płuc i być może nie musiałaby jechać do szpitala. Na szczęście jest już lepiej, ale służba zdrowia tu to jakiś żart.
@xdrcftvgy: Jak przyjmowali w lżejszym stanie, to jęczeliście, że w szpitalach są "bezobjawowcy" i zajmują miejsca. Jak biorą tylko poważnych to też źle. Zdecydujcie się.
1. Dzwoni pacjent ma objawy
"ale wie Pan bez testu to Pana nie przyjmiemy.
2.pacjent leci na test i pozytywny
" ale wie Pan pan ma covid więc Pana nie przyjmiemy siedzieć obserwować jakby się pogorszyło dzwonić"
3.pogarsza się dzwoni do szpitala
" za lekki stan by przyjąć do szpitala"
4. Pacjent ledwo oddycha wtedy trafia do zapchanego szpitala i umiera pod respiratorem.
Nikt gościa nie osłuchał na początku i nie leczy.
#koronawirus #takaprawda
Sama nie raz z małą córką szłam do lekarza tylko po to, żeby osluchał przy chorobie. Na szczęście mam fajną rodzinną, nie wali antybiotyków przy zwykłym przeziębieniu. A kaszel nie raz był mylący, taki "szczekający".
No właśnie taka osoba wzywa karetkę i karetka do niej przyjedzie wcześniej czy później. Nie lepiej byłoby żeby robił to poz i on po ocenie pacjenta wezwał pomoc? Ta karetka nie pojedzie w tym czasie do wypadku czy kogoś bardziej potrzebującego.
No ktoś nie podumał, ale kto by tam słuchał "szurów" co mówili o tym już rok temu. Dla mediów też były ważniejsze wybory, aborcja i karetki pod szpitalami (ale przyczyny to już nikt nie szuka)