Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć. Od pewnego czasu mocno zastanawiam się nad moją sytuacją z chłopakiem. Moi rodzice i koleżanki nastawiają mnie trochę przeciw niemu, słyszę od nich że mnie wykorzystuje, że spłacam jego kredyt. Wczoraj czytałam ten wpis i odpowiedzi są podobne https://www.wykop.pl/wpis/56463063/hej-wykopki-niebawem-odbieram-swoje-mieszkanie-na-/
Chciałam jednak konkretnie pokazać wam jak się mają moje sprawy z mieszkaniem i proszę o napisanie czy moi rodzice i przyjaciółki dobrze gadają czy nie mają racji.
Więc od stycznia mieszkam z chłopakiem, który kupił mieszkanie na kredyt. Jego rata to 1800zł.
Przedtem wynajmowałam mieszkanie z koleżanką, miesięcznie wychodziło 1200zł z mediami.
W tej chwili płacę chłopakowi połowę czynszu (150zł), połowę rachunków (ok. 200zł) i dodatkowo 300zł. Łącznie 650zł miesięcznie za mieszkanie z chłopakiem, z tym że tutaj mam dużo lepsze warunki oraz lokalizację niż w wynajmowanym wcześniej mieszkaniu.

Według moich przyjaciółek powinnam płacić tylko i wyłącznie połowę czynszu i rachunków, czyli bez dodatkowych 300zł, żeby nie spłacać mu kredytu. Z tym że ja i tak jestem ogromnie na plus, bo zamiast płacić za mieszkanie 1200zł to płacę ok. 650. Nie rozumiem co jest złego w spłacaniu mu kredytu. Czy spłacanie kredytu komuś innemu jest ok, a gdy dokładamy się do kredytu chłopaka to już jest źle?

Jeśli chodzi o chłopaka to on nie miałby nic przeciwko gdybym płaciła tylko za czynsz i rachunki, ale uważa że te dodatkowe 300zł jest uczciwe. Ja dużo zyskuję bo mieszkam w świetnie wyposażonym mieszkaniu za dużo mniejsze pieniądze, mój chłopak zyskuje bo ja się mu trochę dokładam i uważam że to jest uczciwe.

#mieszkanie #zwiazki #pytanie #pytaniedoeksperta #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6061ffb4ccdad9000aaf5136
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Przekaż darowiznę
  • 26
@AnonimoweMirkoWyznania tak idealnie podzielone na pół to poza czynszem i rachunkami powinny być jeszcze odsetki od kredytu. Bo spłacasz kapitał a odsetki są kosztem uzyskania finansowania.

Jak rata jest 1800 to (zależnie od parametrów kredytu) część odsetkowa raty pewnie będzie koło 600. Na pół to 300 które właśnie płacisz. A więc nie, nie spłacasz mu kredytu. To po pierwsze.

Po drugie porównanie mieszkania z partnerem do wynajmu nie ma sensu. Jak nie
@AnonimoweMirkoWyznania: Owszem, spłacasz trochę jego kredytu, ale to niekoniecznie źle.
Jeśli wam to pasuje to innym wara od tego. (ale sanity check warto czasem robić)
Podziękuj koleżankom i rodzinie, że o ciebie się martwią, ale to twoja sprawa.
Po drugie porównanie mieszkania z partnerem do wynajmu nie ma sensu. Jak nie będziesz miała pieniędzy i przestaniesz płacić to wyrzuci Cię na pysk?


@hitherto:
A może po prostu by się nie związał, jakby nie miała pieniędzy? xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Jest to bardzo okay układ do czasu aż Cię nie rzuci.
A nie rzuci bo kredyt mu spłacasz ( ͜͡ʖ ͡€)
Musialabys go niezle wk... żeby Cię olał lub ewentualnie musialby znalezc lepszy model.
Anyway, uwazam że to dojrzaly i uczciwy deal.
@AnonimoweMirkoWyznania: Serio, nie rozumiem wiecznego szukania jednej i słusznej odpowiedzi na to pytanie - a takiej zwyczajnie nie ma ¯\_(ツ)_/¯ Robicie tak jak wam dobrze, jak razem ustaliliście i jak czujecie że jest sprawiedliwe i uczciwie. Olać koleżanki, rodziców i wszystkowiedzących ludzi w internecie. Najważniejsze, żeby wam pasowało i tyle. Dokładasz się? Spoko. Nie robisz tego - też ok. Dopóki obie strony zgadzają się na dane warunki to nie widzę problemu