@Goglez: bo od czegoś trzeba zacząć, nie wiem czy mi się spodoba piwowarstwo, a piwa z brewkitu raczej nie spieprzę, mając moją wiedzę, czyli bliską zeru
nie wiem czy mi się spodoba piwowarstwo, a piwa z brewkitu raczej nie spieprzę
@dzudo_honor7: Piwa z brewkitu uchodzą za ̶g̶o̶r̶s̶z̶e̶ nie aż tak dobre jak te z zacieraniem (to nie tak że nie da się tego pić, są niezłe, no ale p--o z brewkita nigdy żadnego konkursu nie wygrało). Polecam zacieranie, albo choćby ekstrakty z samodzielnym chmieleniem na pierwszą warkę dla zapoznania się ze sprzętem, bo brewkit sprowadza się do rozrobienia zawartości w puszce w wodzie i tyle, masz niewielki wpływ na to, jakie to p--o ma być.
Ponawiam pytanie, po co ten dodatkowy ekstrakt? Jest w jakimś przepisie, albo zestawie?
@Goglez druga pucha ekstraktu stąd, że brewkity standardowo uzupełnia się niechmielonym ekstraktem słodowym w analogicznej ilości. Zrobienie 20l na samej puszcze brewkitowej poskutkuje piwem 6-7 blg, a zrobienie połowy tej ilości rzekomo nadmierną goryczą. Po prostu - pucha brewkitu przeznaczona jest do mieszania z ekstraktem słodowym ( ͡º͜ʖ͡º)
Ponawiam pytanie, po co ten dodatkowy ekstrakt? Jest w jakimś przepisie, albo zestawie?
@Goglez: trzeba ekstrakt podbić, bo samej puszki nachmielonej wyjdzie cienkusz. A dlaczego akurat ekstrakt ludzie kupują? Bo pewien bloger na swoim blogu tak napisał żeby firma z nim współpracująca zarabiała na nowicjuszach. Wystarczy cukru białego wsypać i zakładając że fermentacja jest prowadzona dobrze to różnica w smaku jest pomijalna (sprawdziłem). Piwowarzy robią brzeczkę, drożdże robią p--o.
@Goglez: mitolodzy piwowarstwa domowego twierdzą że cukier rafinowany wniesie bimbrowe nuty. O ile zgadzam się że stosując cukier trzcinowy albo cukier muscovado (cukier trzcinowy z melasą) wniesiemy charakterystyczne posmaki dla tego gatunku cukru (one mają po prostu swój własny charakterystyczny posmak, zwłaszcza muscovado), tak bimbrowe nuty wynikające z zastosowania cukru rafinowanego uważam za bzdurę, sędzia pspd dostał dwie warki przefermentowane z tego samego brewkita, z ekstraktem i z białym cukrem...
@Podstarzaly_Mandalorianin: Nie chodzi mi o refermentację, tylko o to że słód wnosi nie tylko cukry i nie tylko fermentowalne cukry. Cukier da tylko a-----l, więc tak naprawdę nie podbijamy ekstraktu, tylko rozcieńczamy p--o alkoholem. BLG owszem wzrośnie, ale nic poza tym, p--o będzie jeszcze gorsze niż bez niego, bo będzie się wydawało jeszcze bardziej alkoholowe i cienkie niż bez cukru.
Jeśli ekstrakt można zastąpić cukrem i nie widzieć różnicy, to
@Goglez: ale rozmawiamy dalej o brewkicie? Bo ja mam wrażenie że nie do końca się rozumiemy. W brewkicie dodatek białego cukru zamiast puchy ma mały wpływ na smak, przynajmniej według moich eksperymentów (zrobiłem dwa identyczne brewkity, do jednego pucha do drugiego kryształ, przefermentowałem z tej samej gęstwy, w tych samych warunkach, dałem do ślepego testu sędziemu, on nie wiedząc co pije nie był w stanie wskazać tych rzekomych bimbrowych nut
#piwowarstwo
@dzudo_honor7: Czemu z brewkitu?
EDIT: I po co Ci jeszcze ten ekstrakt dodatkowy?
@dzudo_honor7: Piwa z brewkitu uchodzą za ̶g̶o̶r̶s̶z̶e̶ nie aż tak dobre jak te z zacieraniem (to nie tak że nie da się tego pić, są niezłe, no ale p--o z brewkita nigdy żadnego konkursu nie wygrało). Polecam zacieranie, albo choćby ekstrakty z samodzielnym chmieleniem na pierwszą warkę dla zapoznania się ze sprzętem, bo brewkit sprowadza się do rozrobienia zawartości w puszce w wodzie i tyle, masz niewielki wpływ na to, jakie to p--o ma być.
Ponawiam pytanie, po co ten dodatkowy ekstrakt? Jest w jakimś przepisie, albo zestawie?
dzięki za wskazówki, poczytam na pewno :D
@wertychochlik: Ok, dzięki, zawsze myślałem że brewkit to już gotowiec.
@Goglez: trzeba ekstrakt podbić, bo samej puszki nachmielonej wyjdzie cienkusz. A dlaczego akurat ekstrakt ludzie kupują? Bo pewien bloger na swoim blogu tak napisał żeby firma z nim współpracująca zarabiała na nowicjuszach. Wystarczy cukru białego wsypać i zakładając że fermentacja jest prowadzona dobrze to różnica w smaku jest pomijalna (sprawdziłem). Piwowarzy robią brzeczkę, drożdże robią p--o.
Jeśli ekstrakt można zastąpić cukrem i nie widzieć różnicy, to