Wpis z mikrobloga

#katolicyzm #chrzescijanstwo #ateizm #wiara (zawołam też #bekazkatoli)

Miałem odpowiedzieć w komentarzu w tym wpisie, ale pomyślałem że wpisem dotrę do szerszej publiki.

Zaznaczam że jestem ateistą i zgadzam się, że biblia zawiera masę niedorzeczności i sprzeczności, jednak chciałbym wyjaśnić o co dokładnie chodzi w księdze rodzaju. Informacje te posiadam od zakonnika rekolekcjonisty, którego pomimo różnic w wierze bardzo szanuję. To jednak historia na inną opowieść.

O co tak naprawdę chodzi w księdze rodzaju?

Często mówi się o pierwszych stworzonych ludziach, o Adamie i Ewie, o raju (edenie), o jabłku (lub owocu), o kuszeniu przez szatana/węża. Wiele ludzi interpretuje to jako opis faktów, realnych wydarzeń które miały miejsce. Jest to samo w sobie niedorzeczne, ale ja nie o tym.

Jak jest naprawdę? Pierwsze księgi pisma świętego nauczają obrazami. Sprowadzają poważne, trudne w pojmowaniu sprawy, do prostszych metafor, porównań. Bóg stworzył pierwszych ludzi i umieścił ich w raju. Powiedział im że wszystko należy do nich, za wyjątkiem jednego konkretnego drzewa z którego nie wolno im jeść. Finał wszyscy znamy.

Czy to oznacza że bóg stworzył Adama i Ewę jako pierwszych ludzi?


Czy ziemia została stworzona w 6 dni?


Czy istniał eden?


Co z tym jabłkiem?


Pragnę zaznaczyć że nie staję tutaj w obronie katolicyzmu czy chrześcijaństwa. Nie chcę jednak podnosić tutaj mojego podejścia do wiary i religii, bo mogłoby to wypaczyć sens tego wpisu.

Zapraszam do dyskusji.


  • 22
@neo_1995 jak książka straciła na teraźniejszości to trzeba dorobić nowe filozofie do starego tekstu, ciągle kościół nie nadąża za rozwojem bo ten jest zbyt szybki. Polski kościół jest teraz świętszy od papieża co katalizuje jego upadek, i tylko mocne powiazania z władzą dają mu trwać w swojej bańce. Takie moje ogólne przemyślenia.
@i-marszi: Świetne pytanie. Trudno jednoznacznie powiedzieć, biorąc pod uwagę że nawet "skład" biblii zmieniał się na przestrzeni dziejów. To na soborach ustalano co jest właściwe, a co pozostanie wyłącznie tekstem apokryficznym. Do 303 roku nie było nawet ustalone czy Jezus jest bogiem czy człowiekiem. Interpretacja biblii faktycznie zmienia się w dziejach świata. Kto o tym decyduje? Odpowiednie władze kościelne, jednak widać różnice w tym jak interpretuje się pewne teksty wewnątrz wysokich
@#!$%@?: Absolutnie nie chcę robić żadnych fikołków, nie staję jakkolwiek w obronie jakiejkolwiek wiary czy religii. Chciałem się podzielić tym, co kiedyś zostało mi wyjaśnione i może podyskutować na ten temat. Nie upieram się, że to co napisałem jest na pewno prawdziwe.
@neo_1995: biblia jako dzieło nie jest prostą książką i nie jest dla zwykłego zjadacza chleba ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jest tam kilka fajnych drogowskazów, dzięki którym nie jest aż tak strach wyjść na ulicę. Chociażby, nie czyń drugiemu co tobie niemiłe
Też jestem ateistom ( ͡° ͜ʖ ͡°)
biblia jako dzieło nie jest prostą książką i nie jest dla zwykłego zjadacza chleba


@rowerbicycle123: Podejrzewam, że właśnie dlatego powstały prostsze interpretacje - dla prostych ludzi, tak by też mogli rozumować te drogowskazy bez nieporozumień wynikających z niezrozumienia tekstu.
@neo_1995: Stąd te wszystkie przykazania. To nic innego jak dźwięczne notatki.
Niestety, jak ktoś tutaj wspomnial powyżej, nie widzi się filozoficznego aspektu a jedynie jakiegoś faceta na chmurce i kolesia w głebi Ziemi, którzy siedzą i przypisują nam punkty za zachowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rowerbicycle123: W czasach kiedy ustalano skład biblii istniały ogromne nierówności w wiedzy i inteligencji pomiędzy arystokratami, duchownymi a prostym ludem. Stworzono więc interpretacje i przykazania które miały być wystarczająco proste, by nawet ktoś nie umiejący czytać był w stanie je zrozumieć.
@kalamok_blanko: Gdzie stoi w sprzeczności?

Grzech to tylko hasło, pewien koncept. To taki synonim przestępstwa. Czym jest przestępstwo? To zrobienie czegoś, co według przyjętego prawa jest zakazane. Takie prawo w biblii definiuje dekalog. Czym więc jest grzech? Świadomym i celowym działaniem łamiącym którykolwiek z punktów dekalogu. Inna sprawa, że ten też był w dziejach zmieniany.
Bajka o wężu jest nieprawdziwa, o czym pisałem. Dyskusyjne jest istnienie zła osobowego w postaci szatana/diabła.
Informacje te posiadam od zakonnika rekolekcjonisty,


@neo_1995: Wiesz jakiś tam zakonnik to sobie może różne rzeczy opowiadać i interpretować jak tam chce. Polecam ostatni film Fjałokowskiego, gdzie masakruje znanego youtubowego kaznodzieję. Ogólnie teraz to modne jest interpretowanie wiary po swojemu i każdy ma jakąś wizję, co do której jest pewien, i tyle - to ma niby wystarczyć ;)

Anyway Jeśli chodzi o religię katolicką to kształtuje ją papież, rozmaite rady składające
Nie. Oznacza to, że gatunek ludzki powstał jako plan boży i za sprawą boga. Nie oznacza to, że nasz gatunek zaczął się od dwojga ludzi. Biblia nie stoi w żadnym wypadku w sprzeczności z teorią ewolucji.


@neo_1995: Chyba warto wyróżnić przynajmniej dwa aspekty,w jakich można rozpatrywać wartość tych pism. Pierwszy to aspekt stworzenia świata - i z dzisiejszego punktu widzenia jest to absolutny nonsens mający jedynie wartość historyczną; dzięki temu możemy
@neo_1995: przy każdym takim tłumaczeniu pojawia się pytanie jak poznać co jest dosłowne w Biblii, a co "przenośnią". Za każdym razem okazuje sie, że to zależy od tego kto, kiedy i gdzie to czyta. Ciężko mi uznać coś tak niejednoznacznego za kompas moralny.
@neo_1995: to ciekawe i bardzo dziękuję Ci za przybliżenie tych zagadnień.
Jednakże nie do końca rozumiem wyjaśnienie tego czym jest Eden. Mógłbyś to jeszcze nieco rozwinąć? Co to oznacza, że jest to UTOPIJNY i HIPOTETYCZNY obraz świata, a właściwie jaki jest cel jego wprowadzenia, co ma nam obrazować?
Założenie, że utopią jest świat, w którym ludzie byli elementem przyrody implikuje pewne wnioski - między innymi, że w owym świecie przyrody nie