Wpis z mikrobloga

@DirtyS jakbyś mi #!$%@?ł z takim tekstem to specjalnie wstawiłbym do ASO i następnie zwindykował cały koszt. Jeśli OP potrafi zrobić taniej i właściciel się zgodzi, to niech robi po swojemu byle mu potem to zaakceptował. Podany koszt naprawy do stanu sprzed #!$%@? jest rzeczywisty. Drzwi, reparaturka progu+nadkola, robota w warsztacie niezależnym.
@K1ngKunta: jeśli chodzi o naprawdę blacharska i lakierowanie to spokojnie to może 1500 wyjść - zresztą masz zdjęcia to się przejdź z ciekawości w dwa miejsca i sam zapytaj.

Nie mogę z typów co ci proponują drzwi z allegro za 300zl bo przy tych ofertach jest jasno napisane - do poprawek lakierniczych xD to właśnie te swoje możesz za 300 puścić xD

Inna sprawa, że to faktycznie powinno pójść na AC
Kierownik chce ode mnie 1500zl.


@K1ngKunta: Czekaj, dobrze rozumiem że jesteś kurierem i odpowiadasz swoim majątkiem za uszkodzenie auta?
Przecież samochód powinien mieć AC i jeśli nie #!$%@?łeś czegoś specjalnie czy po pijaku, to nie powinieneś nic płacić.

@TatoAktywny: Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy celowym rozpieprzeniem 3 monitorów, a przypadkowym zarysowaniem samochodu (co jest niemal pewne w tej pracy), to nie mamy o czym rozmawiać.
@TatoAktywny: no jak zrobisz to specjalnie to odpowiadasz do pełnej wartości szkody

@URBN_Rider: wszystko zależy od sytuacji i zapisów w umowie - jeśli mienie było powierzone, szkoda umyślna lub nieumyślna, ale wynikająca np z zaniedbania to owszem - pracownik odpowiada do 3krotności wypłaty (ale tylko za szkodę - czyli szef ma pokazać fakturę za naprawę) albo nawet do wysokości całej szkody

Ale są też przesłanki ustawowe, które wyłączają odpowiedzialność pracownika:
ty kiedyś pracowałeś gdziekolwiek?


@xionze: od 2009 roku pracuję sam dla siebie. Wcześniej pracowałem kilka lat dla innych. Więc myślę, że tak.

Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy celowym rozpieprzeniem 3 monitorów,


To jest wyrządzenie szkody.

a przypadkowym zarysowaniem samochodu


To też jest wyrządzenie szkody.

(co jest niemal pewne w tej pracy),


Czekaj, czekaj. Jeżeli ktoś nie potrafi jeździć to chyba nie powinien tego robić zawodowo?

to nie mamy o czym rozmawiać.
@powaznyczlowiek: nie mam nic, ze odpowiadam. Jego dobry kumpel mechanik wczoraj przyszedl i wycenil(chociaz nir wiem, bo nikt busa nie ruszalc, a ja mam kluczyki) i przyszedl mi przekazac slownie bez zadnej wyceny

@TatoAktywny: dolozyl mi tyle pracy, ze dziennie jezdze po 10-11h, 100-120paczek i po pol roku moglo sie zdarzyc
@K1ngKunta: nie musisz mieć jeśli zdarzenie było z twojej winy - i oczywiście nie musisz żadnych nowych drzwi tam wstawiać, ale może będziesz musiał np pokryć koszt lakierowania - przepisy mówią tylko, że pracownik ma pokryć rzeczywistą szkodę jaką poniósł pracodawca czyli naprawa powinna być dokonana zgodnie z tym jak reperuje się takie 11letnie auta
@K1ngKunta Co do tego, czy pracodawca Cię może obciążyć, czy nie się nie wypowiem, bo nie wiem.
Natomiast co do naprawy, to tak jak tu piszą - koszt samych drzwi to najmniejszy pikuś, myślę że wręcz ta wycena jest zrobiona z uwzględnieniem używanych drzwi w kolorze. Jakbyś walnął same drzwi nie wyloby problemu. Problemem jest nadkole. Spójrz tak:
- drzwi 300
- montaż / demontaż / przełożenie boczki i wyposażę ia drzwi
@K1ngKunta: Jak robiłem w kurierce, to identycznie uszkodziłem auto. Mój szef przyszedł i powiedział "Dobra #!$%@?ć to dopóki jeździ jest git", choć humor miał zepsuty bo drugi z kurierów wjechał w paczkomat, a trzeci tego samego dnia #!$%@?ł w babkę i wyrzucił ją na środek skrzyżowania, czwarty świeżak źle się naddał i #!$%@?ł bok o bramę firmy, którą zabrał ze sobą. XDDDD