Wpis z mikrobloga

est to auto użytkowe i nikt nie daje #!$%@? o to jak wgląda pod względem kosmetycznym


@DirtyS: Zauważ że auto jest w barwach jednej z większych firm kurierskich. Tam ze względów wizerunkowych takie auto nie przejdzie. Nawet ten brud już kwalifikuję się na niezły opieprz. To nie T4 ekipy budowlanej.
  • Odpowiedz
@K1ngKunta: Ja ostatnio w pracy cofając nie spojrzałem w lusterko i uderzyłem stojący samochód, pomijając jak to zostało rozwiązane z osobą poszkodowaną, to w pracy wyglądało to tak, że podczas kiedy rozmawiałem z tą poszkodowaną to zadzwoniłem do szefa i wytłumaczyłem co i jak aby nie było niedomówień. Jak już przyjechałem do firmy była prawie 16 więc następnego dnia poszedłem do osoby odpowiedzialnej za utrzymanie samochodów, ubezpieczenia itp. Powiedziałem co
  • Odpowiedz
@GaiusBaltar: Zatrudniał i sprawdzał, ale wiesz jak to jest. Ja osobiście się przyznałem, że się śpieszyłem bo miałem tak mało towaru, że o 11:50 byłbym już w domu gdyby właśnie nie pośpiech i ta akcja. Z kolei reszta... Jeden ponoć siedział na telefonie, drugi się zagapił, a trzeci naściemniał że jeździł busami i nie potrzeba go szkolić. xDDD
  • Odpowiedz
@Queltas: Troche mylisz pojęcia i logikę. Auto jest narzędziem pracy ale służy do jazdy a nie do rozbijania się ;) Jeśli zepsuje się mechanicznie i nie miałeś na to ewidentnie wpływu to ok. Przywalenie autem w ścianę lub cokolwiek innego, nawet nie celowe jest twoją odpowiedzialnością .
Robiąc analogię do twojego przykładu: jeśli zepsuje Ci się laptop firmowy ,to ok zdarza się i nie twoja wina. Ale jeśli pieprzniesz tym
  • Odpowiedz
@War_Machine: porównanie trochę nie teges, bo pracując samochodem mam szanse w coś uderzyć, albo coś we mnie.

Pracując na laptopie tak średnio, chyba że za mocno zamknę klapkę i coś się urwie.

Nie wiem czy tylko ja czy nie, ale ja nie widziałem żeby OP pisał co się stało
  • Odpowiedz