Wpis z mikrobloga

kipi z tego opisu taką żółcią, uprzedzeniami i toksycznym człowiekiem, że tylko jakaś masochistka dalaby w prawo. No i mało która kobieta obecnie chce faceta, który deklaruje, że nie podoba mu się ich walka o swoje prawa. W zasadzie żadna. Albo jakaś katotalibka.


@krave: Ja walczę o prawa kobiet (i mężczyzn), którzy się jeszcze nie narodzili. Jestem feministą poniekąd, bo nie chce eksterminacji kobiet w łonach matek. Więc to nie jest
@krave: ja ostatnio widziałam jakieś podziękowanie na słupie ogłoszeniowym napisane markerem xd od "prawidziwych mężczyzn dla prawdziwych kobiet, które nie feminazistkami" xDDD jakieś takie nawiązanie do strajku kobiet, nie wiem co za debil to pisał i do dzisiaj się zastanawiam...