Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Żyję sobie z żoną i córką, która ma 4 lata. Zarabiam 6200zł, żona nie pracuje, bo zajmuje się córką i ogarnia mieszkanie. Mieszkanie 45m2, nie jest to wielka willa którą trzeba cały dzień sprzątać.
Żona wpadła na pomysł, aby córka chodziła do przedszkola od września. Spodobał mi się ten pomysł, powiedziałem żonie, że podreperujemy sobie budżet tą decyzją. A ona zapytała w jaki sposób podreperujemy budżet? Że przecież przedszkole kosztuje ok 1300 - 1500zł. Mówię, że przecież pójdzie do pracy, a tam zarobi więcej - przed ciążą pracowała w firmie jako sekretarka za 2800zł.
Ona wielki foch, że jak śmiałem ją zagonić do pracy, że ona ma wystarczająco dużo pracy przy ogarnianiu mieszkania. Teraz pracuję zdalnie, więc wiem jak to wygląda, leci serial za serialem, a czasem nawet nie zrobi obiadu. Nie sprząta codziennie, tylko co 2-3 dni i to też nie jakoś długo. Narzeka, że ma dużo np. prania, kiedy pranie wystarczy włożyć do pralki i wyłożyć za 2 godziny. Zresztą robi to raz na tydzień. Zmywanie? Zwykle używamy zmywarki. Obiady? Mimo, że ja pracuję to zwykle wymieniamy się, zresztą jej się nie chce czegoś porządnego ugotować tylko jakieś spagetti co najwyżej zrobi.
Naprawdę nie wiem co ona chce robić cały dzień bez opieki nad córką. Widzę, że się jej za wygodnie zrobiło. Córka też jest bardzo spokojna i potrafi się sama bawić, a ona ma przez ten czas możliwość oglądania seriali. Abonamenty wykupione na netflixie, amazon prime i hbo, leci serial za serialem.

I tak od wczoraj nie gadamy ze sobą.

#zwiazki #dzieci #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6058b13a2f2b84000aacc737
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
  • 96
@istris: Moja żona swojego czasu też taka była , przychodzilem z roboty to sprzątałem i obiad gotowałem a ona nawet łóżka nie pościeliła , wytrzymałem 2 tygodnie potem jak wybuchłem i wygarnąłem jej wszystko co mi leży na żołądku to na drugi dzien dom posprzątany , obiad ugotowany a po miesiącu poszła do pracy . Co prawda kłótnia była sroga bo już leciały hasła o rozwodzie i wgl ale było warto
@AnonimoweMirkoWyznania: Rozleniwiła się przez ostatnie lata i weszło jej to w krew. Jak nie jest to jakiś bait to po prostu goń do roboty i tyle. Odetnij od kasy, nie będzie abonamentów na serialiki, nie będzie paznokietków, kosmetyków, ciuszków. No skoro nie pracuje i nie zarabia to skąd ma mieć na to hajs - wiadomo z czyjego bajtliczka idzie.

Jedno dziecko już utrzymujesz, chcesz utrzymywać drugie, dorosłe?

Niestety lenistwo i łatwe
Miałem podobną sytuację. Aż rodzina mojej różowej przyjechała oburzona ŻE JAK JA W OGÓLE ŚMIEM TAKIE RZECZY PROPONOWAĆ. A tam w rodzinie na 20 dorosłych osób pracuje dziadek i jeden wuja. Dwie #!$%@? osoby. 2/20 czujecie to? Oczywiście dodam że wszyscy na mieszkaniach komunalno-socjalnych i zasiłki też jak najbardziej.
Ty masz jako mężczyzna moc decyzyjną


@Twardy_Narkotyk: Niby skąd ma taką moc? Małżeństwo to związek dwu równych ludzi i jak jedno mówi A, a drugie B, to żadne z nich nie ma większych praw do stanowienia. No chyba że masz na myśli kwestie finansowe i fakt, że tylko on zarabia, to OK - tylko to nie jest dlatego, że jest mężczyzną. Natomiast w walce z babą w małżeństwie trudno wyjść obronną
@AnonimoweMirkoWyznania:

Abonamenty wykupione na netflixie, amazon prime i hbo, leci serial za serialem.


To nie wykupuj? Jak odetniesz ją od darmowych rozrywek na Twój koszt, to może się zastanowi, że robi coś nie tak i nie masz obowiązku jej utrzymywać. A sam wytrzymasz bez seriali pewien czas, aż się ogarnie. Kasę oszczędzoną na abonamentach wydaj na siebie, jakiś kurs czy nawet zabawa na torze