Wpis z mikrobloga

@AGS__K: W sumie to trochę prawda - zawsze jak kogoś nowego poznam i pytam co robią i słyszę call center albo magazyn to mam problem kontynuować rozmowę, bo w sumie nic o nich nie wiem, ale jeżeli chodzi o call center to też moralnie i behawioralnie mnie #!$%@? XD Magazyn spoko - można się czegoś dowiedzieć o produktach itp.
@Czill23: jasne, ale można mieć i to i to, jedno nie wyklucza drugiego. Można mieć fajną pracę którą się lubi i w której się cyferki zgadzają. Nie znam specyfiki Twojej pracy i fajnie, że jesteś zadowolony, ale jeżeli np: musisz też przenosić ciężary, to nie jest to bez znaczenia dla Twojego zdrowia, szczególnie długookresowo. To też jest koszt.
@AGS__K: Mi na przykład przeszkadza jak laska by była CEO, PM, lekarką albo inny zawód gdzie na związek by było mało czasu. Jak kogoś kręci takie coś spoko ale Ja wolę by laska miała mniej grosza ale była bardziej dostępna.

Niektóre laski za to by chciały zjeść ciastko i mieć ciastko z jednej strony ambitnego faceta kierownika firmy z $$$ a z drugiej by był zawsze dostępny. Ja wiem że można
Co złego jest w pracy na magazynie?


@Czill23: Problemem pracy na magazynie jest system podatkowy, czyli państwo. W krajach zachodnich praca na magazynie jest w stanie zapewnić Ci opłacenie kredytu na mieszkanie, utrzymanie samochodu, możliwość dokonywania zakupów bez konieczności szukania promocji a nawet odkładanie oszczędności.

W Polsce praca na magazynie jest w stanie zapewnić Ci opłacenie wynajmu połowy mieszkania z kimś na spółę (bo na kredyt Cię nie stać), reszta idzie
@r5678 ale to nie chodzi o to ile facet ma na koncie. Jak wchodziłam w obecny związek to nie miałam pojęcia ile mój facet zarabia. Ale sama jestem osobą po studiach i dużo wysiłku włożyłam w swoje wykształcenie. Na tinderze tego nie ukrywałam że szukam kogoś raczej na swoim poziomie. Mój facet zarabia mniej niż ja i nie przeszkadza mi to. Chciałam żeby była to osoba ogarnięta życiowo i on taką osobą