Aktywne Wpisy
dzkeson +137
Ci ludzie są autorami dzisiejszego upokorzenia. W imieniu portalu wykop dziękujemy za ten wspaniały wybór. Liczymy na powtórkę za rok :)
#eurowizja
#eurowizja
Desire22 +9
Jak wyszła na wierzch afera pieluchowa to oczywiście nie powiedziała na skrótach o co chodzi, przy czym jakby olgerdano mnie od k*rew wyzywał, to też bym tak zrobił, ale bez wspominki o czym była ta afera, to podpadła już u społeczności w lateksiarstwo. Obecnie nie wrzuca nic nowego na kanał, bo pewnie tak jak sum wąsaty musi odpocząć od tego wszystkiego w jakiś sposób. Ciekawe, czy odpowie się za którąś ze stron
Nie wiem jak jest teraz, ale w czasach gdy dorastałem (boomer alert), tj. w latach 90., graliśmy z kolegami w gałę praktycznie codziennie w okresie wiosna-jesień, a w szkole również zimą.
Boiska bywały różne - czy to klepisko między blokami z ławkami w roli bramek, czy to brukowany plac przed szkołą z plecakami jako słupki, czy też bardziej "profesjonalne", piaszczyste boisko szkolne z drewnianymi bramkami bez siatek, nie wspominając już o #!$%@? sali gimnastycznej z nowoczesną nawierzchnią i prawdziwymi bramkami do piłki ręcznej - stary kumpla był dyrektorem mojej podstawówki, która zbudowała taką właśnie nowoczesną salę, więc w zimniejsze miesiące często mieliśmy z kolegami przywilej grania tam w soboty, mając całą salę dla siebie (po takim trzygodzinnym łojeniu obowiązkowo wjeżdżał 2-litrowy Lift brzoskwinia-jabłko na spółę).
Niezależnie od stanu areny zmagań, w moich wspomnieniach każda z nich była świadkiem rzeczy wielkich - a to ktoś zerwał pajęczynę z okienka spektakularnym wolejem, a to kto inny ofiarnie obronił strzał w teorii niemożliwy do obronienia, jeszcze ktoś trafił w bramkę (ławkę XD) strzałem z kilkudziesięciu metrów.
W podstawówce trochę kopałem, więc poza podwórkowymi bataliami z różnymi Matimi, Łukaszami i innymi Karolami, w mojej pamięci zapisały się też wydarzenia z wewnątrzszkolnych i międzyszkolnych rozgrywek - pochodzę z miasta 10k gdzie wszyscy się znają i gdzie w moich czasach były trzy podstawówki, z czego w mojej każdy rocznik miał trzy klasy, więc trochę tych turniejów było. Bywały nawet brutalne, obfitujące w kartki mecze z klasami czy szkołami, z którymi mieliśmy kosę XD.
Chciałbym obejrzeć highlighty z wydarzeń, które pamiętam do dziś. Z sytuacji, w których brałem wiodący udział, najchętniej zobaczyłbym nagrania:
- Mojej bramki z drugiej klasy podbazy, gdy strzeliłem z dystansu w taki sposób, że piłka przed wpadnięciem do siatki odbiła się najpierw od poprzeczki, a potem od słupka (potem przez jakiś czas wszyscy desygnowali mnie do strzelania wolnych - nigdy nie powtórzyłem już tego osiągnięcia XD).
- Sytuacji, w której nie strzeliłem gola mając piłkę na linii bramkowej (do tej pory nie wiem jak ja to #!$%@? zrobiłem).
- Kontrowersyjnej czerwonej kartki, którą otrzymałem za rzekomy faul w meczu ze znienawidzoną klasą - to była druga klasa podbazy, do tej pory jestem pewien, że typ przyaktorzył i nawet go nie dotknąłem.
- Petardy w wykonaniu mojego kolegi po moim podaniu z meczu, o którym mowa powyżej - wtedy wydawało nam się, że o mało nie rozerwał siatki XD.
- Zmarnowanej setki w meczu z szóstą klasą (ja grałem wtedy w czwartej) w rozgrywkach szkolnych, gdzie byliśmy totalnymi underdogami, a która dałaby nam sensacyjne prowadzenie (ostatecznie wtopiliśmy 0:4 albo 0:6).
- Bramki po minięciu dryblingiem połowy boiska strzelonej przeze mnie w trzeciej klasie.
- Ofiarnej robinsonady mojego kolegi, który obronił mega mocny strzał z bliska ryjem (poszła farba z nosa) czy też mojej obrony rzutu karnego jajami (zwijałem się potem z bólu przez jakieś 10 minut).
I wiele, wiele innych - zdaję sobie sprawę, że to brzmi jak boomerskie #!$%@?, ale serio chętnie zobaczyłbym, jak te wszystkie legendarne akcje, o których rozprawiało się miesiącami, wyglądały w rzeczywistości. Jestem przy tym pewien, że wyobraźnia dopowiada swoje i raczej szału na tym wideo to by nie było XD.
Do wpisu zainspirował mnie post na fejsbuku mojej dawnej podbazy z wideo z rozgrywek piłkarskich, jakie miały tam miejsce dwa lata temu, czyli jakieś 20 lat po "moich czasach" - zapuściłem w słuchawkach PRO8L3EM i #!$%@?ło mi nostalgię poza skalę.
#nostalgia #podbaza #lata90 #wspomnienia i trochę #pilkanozna
https://youtu.be/nThKNKB113E
Pierwsze kolonie w życiu, byłem najmłodszy z całej grupy (7 lvl), graliśmy mecz razem z opiekunami. jeden z nich, stojąc tyłem do mnie przyjął piłkę na klatę i #!$%@?ł mi pilką z półobrotu z woleja prosto w splot słoneczny. Do dziś pamiętam jak się dusiłem leżąc na plecach, przez
Pamiętam, jak kiedyś z moim wtedy najlepszym ziomkiem na naszym osiedlu graliśmy. Mam polbruk i kostki ustawialismy jako bramki. Grało się np. w trakcie dnia w Halloween, a potem szło żebrać słodycze. Taki chłodny wiatr, pomarańczowe niebo. Bilo po kostkach bo wtedy jednak zimno było.
Wakacje - gra na trawie nie wychodziła bo nie było takiego miejsca, a na ogródkach wysuszona
@ruda_stuleja: jesteś #!$%@? mistrzem!! ;D
Mi się przypomina coś takiego:
-klasowy szlagier
-ja 5kl podst.
-gramy na 6kl.
-Mecz zacięty jak #!$%@?. Piękne bramki, zajebiste akcje.
-Dziewczyny z klas cheerleaderki śpiewają "Pepsi Cola, cola Pepsi- nasi chłopcy, są NAJLEPSI!!" z bibułowymi pomponami.
-karne
-3-3 (gramy
Zawody 'międzyszkolne' i inne, zawsze mnie brali bo łoiłem zajebiste asysty a nie byłem żyła do samotnego strzelania bramek. W ogóle wtedy miałem wrażenie że grało się z ekipą w takie wakacje całymi dniami z przerwą na obiad xD
Zajebisty wpis Panie OP.
Ciekawa kontuzja - stojąc na bramce wyszedłem pare kroków żeby wypiastkowac piłkę. W powietrzu w pełnym biegu wpadł na mnie gosc ktory wyskoczył do główki.
Jego broda zatrzymala się na moim czole.
Jego jedynki zatrzymały się na czubku mojej głowy. Odbiliśmy się od siebie i zerwał mi mały skalp.
Późniejsza relacja mojej mamy która wezwana z pracy do domu przez sąsiadkę - „przed klatką plamy
Sam najbardziej pamiętam ten w którym grałem dla odmiany jako "obrońca" Rzadko strzelałem bramki, ale jeden najbardziej zapamiętałem bo raz że w ostatniej minucie to jeszcze jako bramka wyrównująca na skraju pola karnego, a
Komentarz usunięty przez autora