Wpis z mikrobloga

@jmuhha: kuźwa jestem różowym paskiem i też sądzę, że gry komputerowe są lepsze niż założenie rodziny (σ ͜ʖσ)
zarwana nocka na budowaniu miasta w Cities Skylines > zarwana nocka przez płaczącego kaszojada
@jmuhha: Bo tak jest wygodniej, nie ponosisz za nic odpowiedzialności, możesz odkładać hajs i używać życia zamiast przejmować się żoną czy kaszojadem, zwłaszcza że wiem jak moi rodzice tracili najlepsza lata młodości zmieniając mi pieluchy. Mam nadzieję że najpóźniej do tej ok. 35-40 dojrzeję do roli męża i ojca ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jmuhha: ja jestem różowa i też wolę grać, niż bawić jakiekolwiek dziecko (ʘʘ) w związku jestem, udanym i w życiu bym nie miała pretensji do niebieskiego o to, że sobie gra na kompie. No i mamy jednak więcej niż te 25 lat xd ale niestety większość różowych ma jakieś dziwne podejście do grania ¯\_(ツ)_/¯
@jmuhha: Bo nas nie stać ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Nie mówię tu tylko o dobrach materialnych. Ludzi nie stać na szczerość, ludzie żyją w ogłupiającym otoczeniu. Pół biedy jeżeli ktoś rozumie jeszcze jak funkcjonuje "świat z fotki", że jest to wyreżyserowane. Żeby podbudować ego, a drugiego żeby żal ścisnął. Poczytaj o Liczbie Dunbara i relacji na jakie mamy czas. Mógłbym pisać o domysłach w sposób potoczny, "jeśli
@jmuhha: fochy, kiedy nie wiesz o co chodzi, manipulacje, zdrady, nie zaufasz takiej osobie, huśtawki nastrojów, wymuszanie decyzji wbrew własnej woli, brak swobody, nie wyjedziesz sobie gdzie chcesz, nie wyjdziesz z kumplami, "to nasza wspólna decyzja", nie możesz sobie odpocząć, będzie narzucać co masz robić, otoczenie będzie zawsze jej przyznawać rację, płacze i wymuszanie pocieszenia, jeszcze jak trafisz na taką, co nie lubi seksu, to już odwalanie cyrków, żeby się pieprzyć,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jmuhha: to nie jest tak, że nie chcemy. Po prostu na rynku matrymonialnym wartość kobiety w tym wieku jest często 2x większą jak wartość faceta, przez co mamy to co mówią wykopki. Rozowe lecą na chadow, a przeciętniacy wala konia. Do tego większość lasek studiuje i na te studia jedzie do dużych miast. Faceci często idą do roboty lokalnie. Więc Julki wola Oskara z deweloperskiego niż jakiegoś Pawełka z wioski
@5T1N63R: Tinder, przez znajomych i na instagramie pisze ze sporą liczbą osób nie tylko z różowymi ale nawet spotkać sie to jest ból w dupie a co dopiero mówić o czymś więcej. Zazwyczaj dwa trzy dni trzymam kontakt z różowymi ale jak sie są wogóle zainteresowane to odpuszczam i tak sie kręci koło. Może w tym roku też dam sobie spokój bo koleżanki fwb mam a widze że nic to pisanie
@jmuhha: a po co mi szmata która
1. Ma przebieg liczony w kilometrach #!$%@?ów
2. Jest pasywno-agresywna
3. Muszę ją utrzymywać, dawać drogie prezenty bo inaczej mnie zostawi
4. Może w każdej chwili cofnąć "zgodę" na seks, iść do sądu i zrobić ze mnie gwałciciela, a nie chcę gnić w sztumie
5. Może w każdej chwili mnie zdradzić, i zmusić mnie do płacenia alimentów na nie swoje dziecko (matka może w
@jmuhha: To jest jak najbardziej normalne. O wiele bardziej nomalne niż wiele związków, które są jedynie wynikiem społecznej presji, czego wynikiem jest masa rozwodów.

Związki są spoko jak trafi się na odpowiednią osobę ale właśnie problem jest w tym, że to zawsze jest ryzyko, bo jak trafi się źle, to życie zmarnowane, alimenty itd. A statystyki dotyczące rozwodów są jakie są i nie ma co zakładać, że samemu wyląduje się w