Wpis z mikrobloga

@Saper86: mialem wycinane w zeszłym roku. Nie daj sie zacewnikować po operacji, lej do kaczki. Dzień po może bardzo boleć, szczegolnie jak bedziesz musial wstać do kibla, ale wytrzymaj te 2, 3 dni, potem bedzie znacznie lepiej. Zaopatrz się w łyżkę do butów, bo przez tydzien, dwa bedzie Ci się ciężko schylać. Jest opcja, zeby po pol roku wstawić protezę jajka, ale nie idź w to, podobno boli nieziemsko, a wyglad
martinosv - @Saper86: mialem wycinane w zeszłym roku. Nie daj sie zacewnikować po ope...
  • Odpowiedz
@Saper86: nie martw się Mirek, kolega miał wykrytego w wieku ok. 20 lat. kilka miesięcy chemii, a po kilku latach już śladu ni ma. to było jakieś 10 lat temu

będzie dobrze ʕʔ
  • Odpowiedz
@Saper86: trzymaj się, przechodziłem to 3 lata temu w lutym w wieku 21 lat. Po wykryciu guza na usg w prywatym gabinecie u dr urologa (nie lekarza, byłego ordynatora szpitala w z Jeleniej Górze) od razu wypisał mi skierowanie na orchidektomie. Markery zrobiłem w międzyczasie bHCG AFP i jeszcze jakiś, przez cały okres od początku, po wykryciu, po usunięciu, w trakcie chemii i po chemii były negatywne.
Moja rada, wycinać od
  • Odpowiedz
@szpongiel może się trochę spóźniłem, ale mam pytanie. Czemu polecasz narkozę? Myślałem, że narkoza jest zwykle bardziej inwazyjna i powinno się jej unikać jeśli tylko można
  • Odpowiedz
@Saper86: trzymaj sie mordo; dopiero co przeczytałem ten wpis; daj znać czy potrzebujesz jakiejś pomocy (finansowo, mentalnie, rozmową albo w jakiś inny sposób)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@szpongiel może się trochę spóźniłem, ale mam pytanie. Czemu polecasz narkozę? Myślałem, że narkoza jest zwykle bardziej inwazyjna i powinno się jej unikać jeśli tylko można

@XSpeedyX: masz rację. Polecam, bo zasypiasz i budzisz się po wszystkim.
Jednak stres i świadomość operacji jak cię tam tną u dołu to chyba mało fajna impreza.
Jakiś Mirek też kiedyś pisał, że nie wybrał narkozy i żałował właśnie z takich powodów jak piszę. Ale
  • Odpowiedz
@szpongiel: bez problemu przy znieczuleniu miejscowym możesz poprosić o środki na sen, wtedy usypiasz jak dziecko i budzisz się po :) Ja nawet prosić nie musiałem, nagle odpłynąłem.
  • Odpowiedz
Polecam, bo zasypiasz i budzisz się po wszystkim.

Jednak stres i świadomość operacji jak cię tam tną u dołu to chyba mało fajna impreza.


@szpongiel: W przypadku innych znieczuleń też istnieje możliwość wyłączenia świadomości tak, że śpisz jak po narkozie, więc to nie jest problem. Wystarczy dogadać się z anestezjologiem. Z tego co widzę to anestezjolodzy starają się unikać narkozy jeśli nie ma realnej potrzeby jej stosowania. Przynajmniej jeśli chodzi o
  • Odpowiedz
@Saper86
Jak coś kolego możesz też pisać na pw. Ja w zeszłym roku miałem nienasieniaka i chemię. Rejon Śląską, jak coś mogę poratować informacjami i namierem na najlepszych specjalistów w PL odnośnie RJ
Na necie też masz forum o raku jądra, możesz poczytać. Dużo idzie stamtąd wyciągnąć.
  • Odpowiedz