Wpis z mikrobloga

Drogie Mirki.
Otrzymalam wyniki krwi. Okazało się, że wlasciwie mam wyniki lepsze niz chude osoby.
Tarczyca ok, cholesterol ok, glukoza ok, wątroba ok.
Problem się pojawił przy insulinie, bo mam podejrzenie insulinoopornosci. Dlatego nie chudnę, dlatego potrafię przespać cały dzień i noc i być nadal śpiącą.
Moje zycie się właśnie skończyło, bo żeby schudnąć, musiałabym wykluczyć 90% jedzenia ktore jem i lecieć na samych warzywach, owocach i nabiale (mięsa nie jem). To raczej nie dla mnie. Żeby się najeść jako tako, muszę mieć kaszę lub ryż lub chleb.
Napisałam do dietetyka, ktory ułoży mi dietę, ale nie sądzę żeby coś z tego wyszło.
Proszę, teraz możecie mnie wyzywać od grubasów, a ja dodam was na czarno :*

#chudnijzwykopem #zagrubo2021 #insulinoopornosc
  • 292
  • Odpowiedz
@Kanarynka: Jeżeli duże ilości jedzenia warzyw nazywasz Głodówka to nie dziw ze masz insulinoopornosc. Miałam kiedyś IO, nie mam. Da się z tego wyleczyć, tylko trzeba jeść najbardziej naturalne produkty a nie przetworzone.
  • Odpowiedz
Odwrotnie - koleżanka ma insulinooporność, bo ma za dużo tam i ówdzie, a to za dużo tam i ówdzie nie pojawiło się wczoraj, tylko było hodowane przez lata. I nie - takie wyniki nie są lepsze od wyników szczupłej osoby. Lekarz wspominał pewnie coś o sporcie, ale koleżance nie pasowało to do narracji i już nie słuchała ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
anonymous_derp - > Odwrotnie - koleżanka ma insulinooporność, bo ma za dużo tam i ówd...

źródło: comment_1615365071LIg8QyjhniQg7bK5I8wAXW.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Kanarynka: 1200 kcal to coś tak strasznego? Nie mówię, że to sama przyjemność ale przez pół roku leciałem na 1200-1500 kcal i jakoś nic mi się nie stało. Oczywiście nikogo nie zachęcam do tego typu odchudzania, zrobiłem to na własną odpowiedzialność ale twierdzenie z góry że "nie da się" jest potwierdzeniem tego co piszą wyżej, szukasz tłumaczenia i wymówki na swoje lenistwo. Że wyniki dobre (jeszcze) że uprawiasz sport i nic
  • Odpowiedz
@cr203a: I? Jeśli będziesz wpierdzielał to co wpierdzielałeś przed ich przyjmowaniem to i tak nic nie da. A poza tym po co brać prochy, skoro można leczyć się odpowiednim jedzeniem?
  • Odpowiedz
@Kanarynka: "Powinnam już celebrować" kto ci takich bzdur naopowiadał? Może trzeba było nie tyć, aż tyle to nie miałabyś problemu, a tym bardziej tak roszczeniowej postawy.
Zamiast się ucieszyć, że już wiesz co robić to odwieczny problem, waga i brak pierścionka nie?
  • Odpowiedz
@tulipana: kardio owszem jest dobrą opcją jako dodatek do diety, bo wzmacnia kondycję. Ale jeszcze lepszą jest zastąpienie części kardio treningiem siłowym i to bez względu na to czy mężczyzna czy kobieta- 50 kilo może podnieść każdy. Dzięki treningowi siłowemu i trzymaniu odpowiednio czystej diety zmniejstają się obwody, wysmukla sylwetka, skóra staje się gęstsza. Na kardio nie zbuduje się mięśni a ładna sylwetka to właśnie dobrze zarysowane mięśnie i gęsta skóra.
  • Odpowiedz
@Neko-chan51: W 1,5 tyg pół kg, ale miała też tłusty czwartek i walentynki :) I jak na moje oko nie ma porażającego deficytu, tylko jest przekonana, że powinna mieć lepsze rezultaty. Może po kolejnych 1,5 tyg pilnowania diety by miała więcej niż 0,5, ponieważ czasem okres, czasem wiecej cukru/soli -> zbieranie wody, czasem potrzeba czasu, by waga drgnęła. Ale "lepiej" się poddać i jakoś to zracjonalizować.

Ogólnie dodam jeszcze od siebie,
  • Odpowiedz
@tulipana: dlatego napisałem, że nikomu tego nie polecam ;) bardziej mi chodziło o skłonność do poświęceń bo OPka po prostu szuka "dowodu" na to, że chudnąć chyba nie musi, a przynajmniej tak rozumiem ten post
  • Odpowiedz
@anonymous_derp: przykladowo: śniadanie jaglanka z rodzynkami i jogurtem naturalnym/owsianka z jabłkiem i borowkami/innymi owocami jak dorwe.
Obiad: kasza jaglana/ryż/ewentualnie czasem makaron, z jakimś sosem warzywnym + strączki.
Przekąska: jakas szybka kanapka z pastą Warzywną lub sałatka, najlepiej ze straczkami. Kolacja: kanapka lub jakas salatka lub twarożek z ogorkiem, pomidorami suszonymi i czosnkiem.

@WypadlemZKajaka: to co powiesz na to, że ja przy tych 1700 chodzę glodna? XD jem jak wyżej.

@
  • Odpowiedz
cheatdaye na diecie sa normalne


@Kanarynka: człowiek to nie pies żeby sobie nagrody robić za trzymanie michy. Cheat day jest normalny u osoby która trzyma linie i nie ma problemów z utrzymaniem wagi, w przypadku osób które mają jakiś problem ze schudnieciem już nie jest to dobry pomysł...
  • Odpowiedz
@Kanarynka: O nie! Człowiek się starzeje i z czasem już nie tak łatwo zmienić sylwetkę jak w wieku 20lat co za szok. Do kogo masz pretensje tak w sumie? Piszesz jakby żalenie się miało sprawić że będziesz mogła się objadać i chudnąć. Nie. To twoje ciało i może czas się z nim lepiej zapoznać?
  • Odpowiedz