Wpis z mikrobloga

Ale #bekazrozowegopaska xD Wpadłem w oko jednej różowej i już po pół godzinie chciała wysępić ode mnie mój numer pod jakimś tam pretekstem. Dwa dni później przyprowadziła swoją koleżankę, żeby mnie oceniła i chyba się koleżance nie spodobałem, bo więcej już nie przyszła. XD Że też takie idiotki, które potrzebują aprobaty swojego towarzystwa chodzą po tym świecie... ¯\_(ツ)_/¯
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #p0lka #bekazpodludzi #blackpill #redpill
  • 19
  • Odpowiedz
@Jestembogaty: w poprzednim związku kilka lat temu, dziewczyna była "podjarana" jak jej ojciec mnie "aprobował".
A wręcz zła i załamana jak jej #!$%@? siostrzyczka i jej mąż mnie "nie aprobowali".

Kobieca logika xDDD

W tym związku chwilami już nie chodziło o to co ona czuje i myśli, tylko o to, czy jej rodzice, rodzeństwo i koleżaneczki mnie akceptują xDDD
  • Odpowiedz
@Jestembogaty:

Nie no, pamiętam do dzisiaj jak jej ojciec nie raz coś mówił i dodawał "mój przyszły zięć" to ona mega zadowolona xd
Ogólnie spoko gościu był.

Ale jak jej siostrzyczka przyjeżdżała to #!$%@?...a szkoda gadać xD
  • Odpowiedz
Dwa dni później przyprowadziła swoją koleżankę, żeby mnie oceniła i chyba się koleżance nie spodobałem, bo więcej już nie przyszła. XD Że też takie idiotki, które potrzebują aprobaty swojego towarzystwa chodzą po tym świecie... ¯_(ツ)_/¯


@Jestembogaty: To jest drugi etap akceptacji. Kobieta musi mieć potwierdzenie środowiska, że wybrany przez nią partner wpłynie pozytywnie na jej reputację

Więcej blackpill, a będziesz mniej zaskoczony niektórymi zachowaniami kobiet ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@Jestembogaty @pjoooter: Moja różowa kiedyś mi zrobiła aferę jak było ognisko z jej firmy i wypadłem słabo przed jej współpracownikami. Powodem słabej oceny i późniejszych docinek w pracy na mój temat było to, że mało się odzywałem, mówię dość cicho i ogólnie jestem raczej wycofany przy nowych osobach, a już obecność na zjeździe kilku/nastu obcych osób z jednej firmy zdecydowanie nie pomaga. XD Mając świadomość, że będzie mi ciężko starałem się
  • Odpowiedz
@BulgarskiTaboret: Pewnie się nie dało bo co byś nie zrobił to było źle. A może ktoś chciał w pracy koleżance #!$%@?ć, nigdy nie wiadomo co ludziom chodzi po głowach. W środowiskach pracowniczych to już w ogóle patologie, ludzie co nie mają co robić więc kręcą dramaty interpersonalne. Do śmieci z takimi.

W ogóle firmowe spotkania to jest zawsze jakiś grząski grunt. Na mnie się kiedyś kierownictwo obraziło bo nie poszedłem z
  • Odpowiedz
@Jestembogaty: mój znajomy za każdym razem gdy chciał się umówić z jakąś kobietą czy do jakiejś napisać, to wysyłał mi jej zdjęcie i pytał czy ładna. Kiedyś go zapytałam po co to robi, bo to mu powinna się podobać, odpowiedział mi, że lubi jak jego kobieta podoba się innym. Takie sytuacje pojawiają się tak samo wśród różowych, jak i wśród niebieskich.
  • Odpowiedz
@hooe_mnie_strzela: > Na mnie się kiedyś kierownictwo obraziło bo nie poszedłem z nimi grać w kręgle. No #!$%@? miałem lepsze rzeczy do roboty.
O rany, jak ja nie lubię ludzi, którzy się obrażają o takie pierdoły. Jak rozwydrzone dzieci. Dobrze, że sam z tego wyrosłem dawno temu.

Niektórzy są złośliwi tak po prostu. Na przykład inna panna z biura potrafi różowej docinać w "przyjazny" sposób. Taki słodko-żmijasty typ koleżanki. Jak jej
  • Odpowiedz
@Jestembogaty: kobiety często myślą koleżankami i otoczeniem, same są niepewne i zagubione, więc potrzebują jakiejś aprobaty - jak chcesz mieć kumatą osobę za partnerkę, sprawdź jakie wcześniej podejmowała decyzje, czy była samodzielna i kto jest dla niej autorytetem
  • Odpowiedz