Wpis z mikrobloga

Właśnie na wykopie zadziało się coś za co kocham ten serwis - zmiana frontu.

Kwiecień 2020 - Każdy komentarz gdzie ludzie pisali żeby siedzieć w domu i nie wychodzić nawet na balkon z miejsca dostawał 2k plusów, ci którzy pisali że to może zbyt radykalne podejście byli minusowani i obrażani. Główna z------a newsami o ciężarówkach z ciałami we Włoszech, w gorących zdjęcia pustych półek w sklepach i kilometrowych kolejek ludzi stojących po ostatnie rolki papieru i makarony. Simon mówiący o zagrożeniach z płomieniem na głównej.

Luty 2021 - Każdy komentarz mówiący o "plandemii" i NWO ma z miejsca 2k plusów, każdy sugerujący że to trochę zbyt radykalne podejście są minusowani i obrażani. Główna z------a newsami o trupach poszczepiennych, w gorących zdjęcia zatłoczonych supermarketów z heheszkowymi podpisami o potrzebie zamykania stoków i krupówek. Biedka robiący inbe z policjantami z płomieniem na głównej.

Serio, uwielbiam ten serwis za to, że tu nie ma centrum, tu są albo ludzie p----------i w jedną albo w drugą stronę. Tu nie można powiedzieć nic zbalansowanego i rozsądnego bo rozpęta się wojnę mirko-mirkową opartą o argumenty na które gdyby spojrzał na nie Schopenhauer powiedziałby jedynie "o tym właśnie mówiłem".

#wykop #mikroblog #mirko #przemyslenia #covid19 #koronawirus
  • 171
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nikt nie neguje wirusa, ludzie negują totalitarne działania rządów.


@wladyslaw-krakowski: sa tacy ktorzy neguja no ale to beznadziejne przypadki, nawet moj wujek foliarz ktory wierzy w ludzi jaszczurki uwaza, ze wirus jest.

Natomiast jeszcze do niedawna kazdego sceptyka polityki rzadowej wrzucano do tego worka. Jezeli nie zgadzales sie z rzadem to na pewno nie wierzysz w wirusa.
  • Odpowiedz
@HonyszkeKojok Jeśli chodzi o wirusa, to już kolega
@wladyslaw-krakowski wyjaśnił, że bezprecedensowa sytuacja i brak jakiegokolwiek info postawiły ludzi w stan gotowości i ja też w tym brałem udział, bo nie było wiadomo NIC.

Ale z kolei wykop w kwestii polityki to jest istny świat według Kiepskich xDD Wyobrażam sobie jakiegoś wykopka, który zapada w śpiączkę w 2015, kiedy TVN był największym złem świata i główna była z------a ich manipulacjami.

Budzi się dziś, a tutaj ten sam TVN noszony na rękach, wszyscy podnieceni, bo nagrano materiał jadący po TVP, na mirko g---o typu "dajcie plusa dla , który walczy propagandą
  • Odpowiedz
Nikt nie neguje wirusa, ludzie negują totalitarne działania rządów


@wladyslaw-krakowski: są jeszcze tacy co nie dość że negują totalitarne zapędy rządu to jeszcze je pochwalają i uważają że powinniśmy sie wzorować na chinach, zaspawać ludziom drzwi od domu i niech siedzą o chlebie i wodzie aż gadająca głowa z telewizora powie że już można wyjść na dwór.
  • Odpowiedz
byla wtedy taka grypa zjadliwa i nikomu nie przyszlo nawet do glowy czegokolwiek zamykac


@Wandsbeker: tego niestety ludzie nie chcą/nie mogą jakoś zrozumieć... Kiedy na OIOM trafia 400 staruszków i wszyscy umierają, to nie jest to problem z punktu widzenia państwa, służby zdrowia i interesu publicznego. Natomiast kiedy tych staruszków jest 20 tysięcy, i choćby tylko 200 z nich umarło, to problem jest już bardzo poważny.

Z punktu widzenia wielu użytkowników wykopu to nie jest problem. Wszak umiera tylko 1% chorych a w tym pierwszym przypadku to jest dopiero pandemia, umiera 100%! Problem jednak w tym, że ten pierwszy przypadek nie angażuje nam specjalnie możliwości przerobowych szpitali i oddziałów opieki intensywnej. Ten drugi już i owszem. W pierwszym umrze 400 osób na COVID-19, w drugim 200 ale kolejne 2000 z powodów z pandemią nie związanych. Zwyczajnie nie będzie dla nich miejsc w szpitalach i na OIOMach, nie będzie lekarzy, pielęgniarek, sprzętu czy nawet gazów medycznych bo do każdego możliwego zaworu będziemy mieli podłączonych COVIDowców.
I nie, nie jest to tylko problem października i listopada z Polski. To samo przerabiali Włosi, Hiszpanie, Francuzi, Brytyjczycy, Belgowie, stan Nowy Jork czy choćby Teksas. Nie istnieje na świecie służba zdrowia, która wytrzyma takie obciążenie i zachowa choć jako taką sprawność. Wirus nie musi być również "bardzo groźny". Wystarczy "sraczka" wymagająca podłączenia do kroplówki i podania kilku zastrzyków. Normalnie jest to banał ale kiedy ma ją jednocześnie 100000 ludzi na małym obszarze, w tym połowa zespołów medycznych, lekarzy i pielęgniarek, to jest to ogromny problem. Może wśród tych osób ze sraczką tylko 0.1% umrze ale w międzyczasie umrze również kilkanaście tysięcy osób, które tej sraczki nie miały. Po prostu nie było gdzie i komu udzielić im właściwej pomocy medycznej. To tak
  • Odpowiedz
@wladyslaw-krakowski: Przestań kłamać. Od początku było wiadomo, ze ten wirus atakuje tylko starszych schorowanych ludzi, zresztą jak każdy. A o tym, że rujnowanie gospodarki przynosi więcej szkody niż jakakolwiek plaga, wiadomo nawet bez żadnych pandemii.
  • Odpowiedz
@Dakkar: Nieprawda, zobacz sobie statystyki MERS/SARS. Jest to bliźniaczy wirus, należało zorientować się w zagrożeniu.

@Mistrz_Motyl:

Z punktu widzenia wielu użytkowników wykopu to nie jest problem. Wszak umiera tylko 1% chorych a w tym pierwszym przypadku to jest dopiero pandemia, umiera 100%! Problem jednak w tym, że ten pierwszy przypadek nie angażuje nam specjalnie możliwości przerobowych szpitali i oddziałów opieki intensywnej. Ten drugi już i owszem. W pierwszym umrze 400 osób na COVID-19, w drugim 200 ale kolejne 2000 z powodów z pandemią nie związanych. Zwyczajnie nie będzie dla nich miejsc w szpitalach i na OIOMach, nie będzie lekarzy, pielęgniarek, sprzętu czy nawet gazów medycznych bo do każdego możliwego zaworu będziemy
  • Odpowiedz
@Mistrz_Motyl: masz racje tylko że poza służbą zdrowia jest jeszcze praktycznie cały świat. Po drugie wypłaszczanie krzywej już dawno przestało być celem. Po trzecie lepiej jest mieć 600% obciążenia przez miesiąc czy 100% obciążenia przez 6 miesięcy kosztem praktycznie wszystkiego innego? Po czwarte nie wiemy jakby sytuacja wyglądała w przypadku zastosowania łagodniejszego lockdownu, są badania wskazujące że najistotniejszym czynnikiem jest niszenie maseczek w zamknietych pomieszczeniach i dystans społeczny. Po piąte,
  • Odpowiedz
doeciera do ciebie, że w marcu 2020 przedstawiali to jako koniec świata, trupy na ulicach w ilościach masowych itp. Więc się obsral wszyscy na rzadko, a jak się tak nie wydarzyło co okazało się później to ludzie poczuli się oszukani i teraz w p-----e mają to g---o negując to w zarodku...


@KanonJerzy: przecież o tym jest właśnie mowa. Wystarczy trochę paniki rozsiewanej przez media, które na tym zarabiają, żeby nawet
  • Odpowiedz
@HonyszkeKojok:

najazdy każdej organizacji pracującej z ramienia państwa (policja, sanepid, skarbówka, fiskus) na obywateli, którzy otworzyli się bo muszą za coś żyć i mają zobowiązania finansowe związane z biznesem i umowami, a nie mają żadnej pomocy. Bo nie zamknęli się jak premier pomachał palcem i ogłosił lockdown

.

brak dostępu do pomocy medycznej w sytuacjach typu złamanie ręki, zawał czy wylew, chociaż są obowiązkowe składki
  • Odpowiedz
@HonyszkeKojok: Zmiana frontu nastąpiła o wiele szybciej niż opisujesz.
Takie podejście to może z 2 tygodnie trwało.
Nawet Szumiego chwalono. Bardzo, bardzo krótko chwalono.

Zamknięte lasy, mówi coś to panu?
Mandaty za mycie samochodów, mówi coś
  • Odpowiedz