Aktywne Wpisy
meemphis11 +777
ish_waw +189
No to ktoś tu teraz dostanie srogą karę od KNF ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak swoją drogą, to kim ten amator miał być w tym teoretycznym rządzie Koncederacji?
#gielda #bekazkonfederacji #inwestycje #mentzen #polityka
A tak swoją drogą, to kim ten amator miał być w tym teoretycznym rządzie Koncederacji?
#gielda #bekazkonfederacji #inwestycje #mentzen #polityka
Byłam ostatnio u dermatologa. To była moja pierwsza wizyta u tej dermatolog. Zaproponowała mi półroczną kurację, podczas której pod żadnym pozorem nie mogę zajść w ciążę. Powiedziałam, że jasne, rozumiem. I myślałam, że na tym się zakończy. Dermatolog kontynuowała pytając czy mam męża albo chłopaka - odpowiedziałam, że to drugie. Ok, rozumiem, że musi wybadać może jakie są szanse, że przez te pół roku zajdę w ciążę.
Pytała czy byłam już w ciąży - nie.
- A nie chciałaby Pani być?
- Wie Pani co? Nie, nie chciałabym.
- A dlaczego?
Ech, dlaczego. Mam jej wymieniać wszystkie powody?
Jako że nie odpowiedziałam to zaczęła dalej:
- Ale to może teraz Pani nie chce, a co jeżeli później Pani zapragnie mieć dziecka, a już będzie za późno?
- No to zawsze można adoptować.
- Ale to fajnie mieć chociaż jedno takie swoje, własne.
- ...
- Zawsze można spróbować.
"Zawsze można spróbować"? Ok, załóżmy, że spróbuję i mi się nie spodoba - to co zrobię? Wyrzucę?
Mają się za miłośników dzieci, a wygląda jakby je traktowali przedmiotowo.
W taki sposób można zniszczyć życie co najmniej dwojga ludzi.
W dodatku ta kobieta zna mnie całe 5 minut i już wie czego ja potrzebuję i czego będę lub nie będę żałować. A może mam chorobę psychiczną? A może jestem bezpłodna? A może jestem biedna i mnie nie stać? Chociaż to ostatnie jest akurat dość modne i w niczym większości polskiego społeczeństwa nie przeszkadza w robieniu wielu dzieci.
Nie rozumiem jak można wciskać komuś na siłę dzieciaka i usilnie do tego namawiać. Nie każdy się do tego nadaje i nie każdy odczuwa taką potrzebę. I byłoby lepiej jakby ludzie to w końcu pojęli.
#childfree i może #antynatalizm (chociaż mnie pewnie zjedzą)
@tarushiba: no tak jest. Wiele osób robi dzieci na takiej samej zasadzie jak impulsywna decyzja o wzięciu psa, z którym później nie chce się wychodzić na dwór. Słyszałem też już takie argumenty, że "już pora" albo "koleżanka ma, to ja też chcę"
Wiesz dziecko zrobić, powołać na świat nowe życie jako ślepa próba naprawy związku bo to ich złączy...jak związek jest zepsuty to jest zepsuty nie da się tego cofnąć, jak się nie dogadujecie to się już nie dogadacie.
@tarushiba: Dawaj lennyface'a, bo żarcik dobry, ale nie każdy przyuważy. Wejdź sobie na tag antynatalizm i tam zobaczysz rozgoryczenie i frustrację.
Rzadziej byłem świadkiem tego, że dzieciaty się dopytuje bezdzietnego "a dlaczego nie chcesz mieć dzieci?", niż wykopowych antynatalistów, którzy wpychają się do tematów i bredzą o swoich głupkowatych przekonaniach.
@Zgrywajac_twardziela: a jak rodzina ma warunki i pragnie dziecka to co wtedy?
Te rzeczy sprawiają, że są w stanie oszukać matkę naturę i ich potencjalnemu dziecku nie grozi nic podłego?
Oczywiście że grozi, z filozoficznego punktu widzenia największą dbałością o przyszłego potomka jest nie powoływanie go do życia. Tylko wtedy masz pewność że nie zagrozi mu nic podłego, i z tym nawet nie ma jak dyskutować tak naprawdę. Jednak jeśli
To czemu wpisy otagowane #antynatalizm albo #childfree często są w gorących i mają dużo komentarzy? Są poprawnie otagowane, więc nie ma żadnego "wpychania się do tematów", a dzieciaci potrafią tam dostać niezłej sraczki. Więc to oni
Też kiedyś leczyłam się izotekiem i lekarz kazał mi podpisać oświadczenie, że znam konsekwencje i nie jestem w ciąży. Mówił, że zdarzają się przypadki pretensji, może też wyłudzania odszkodowań, ze strony kobiet