[Plecakowicz]

Życie mi nie wyszło... Chociaż bardzo chciałem (╯︵╰,) starałem się ciężko pracować na "sukces" i generalnie... Mam dobrze płatną pracę ale stresującą.Nawet dziś siedząc w domu już się stresuję myśląc o jutrze, starałem się osiągnąć jakiś sukces życiowy i skończyło się na tym że siedzę sam w mieszkaniu i od 2 tygodni tylko i wyłącznie Praca/Sen nawet nie mam ochoty odpalić jakiejś gry.. Oczywiście że mam jakiś znajomych. Ale co z tego skoro spotkanie z kolegami to tylko napicie się piwa, odpalanie jakiejś fify a ja przez alkohol jestem w jeszcze większym dołku? Dziewczyny/Związki? Z każdą którą byłem i spotykałem się okazywała się #!$%@?ą.. Nawet wczoraj spotykałem się jeszcze z dziewczyną z portalu randkowego która w tajemnicy mi mówiąc że jest singielką miała chłopa i szukała innej gałęzi. No co można stworzyć z taką kobietą? Dziś wyszedłem z domu i bez celu błąkałem się po ulicy a dziś najchętniej wziąłbym leki nasenne i zakończył dzisiejszy dzień budząc się na przyszły tydzień kolejnej #!$%@? (╥﹏╥) .Jeśli myślisz że przegrywasz bo grasz w gierki i mieszkasz z mamą to nie.., przegryw jest wtedy gdy cię już kompletnie nic nie cieszy
#przegryw #zalesie #depresja #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow

[the_mondel_2]

@Plecakowicz: tak jest. I tak na końcu nas #!$%@?ą robaki. Lepiej być szczęśliwy waląc konia i grając w gierki, niż mieć za partnerkę jakiegoś wieloryba i nienawidzić swojego życia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Uwazny_Asceta_XD]

@Plecakowicz: trzymaj się Mirku, być może za niedługo będzie lepiej

[Xxonaxx]

@Plecakowicz: znam to i wspolczuje.