Wpis z mikrobloga

@EnderWiggin dach wycięty przez strażaków, księżna nie miała zapiętych pasów dlatego zginęła, tak jak jej facet i kierowca. Ochroniarz przeżył ale też nie miał pasów. Diana po wypadku była przytomna znajdowała się w samochodzie i podobno coś bełkotała w stylu "Gdzie ja jestem" itp. a paparazzi cykali foty. Dopiero ekipa strażaków która przyjechała ich rozgoniła i zaczęli akcje ratunkową. Kierowca Mercedesa był głową ochrony hotelu Ritz - nie zawodowym kierowcą, prawdopodobnie był