Wpis z mikrobloga

Jedną z form największego poniżenia #przegryw ale i nie tylko przez różową jest moment kiedy ta tuli się na przywitanie/pożegnanie z kolegami, a temu nieszczęsnemu mirkowi da co najwyżej żółwik. Wielokrotnie sam tego doświadczałem, kiedy w drodze do szkoły różowa z klasy tylko powiedziała mi "cześć" a w szatni od razu przytulała się na powitanie z moimi kumplami. W drodze do szkoły coś tam z nią rozmawiałem, ale wyłącznie o szkole, zadaniach, sprawdzianach, no bo co z takim nudziarzem dobrze uczącym się innego można robić xD
Wtedy jakoś nie zwracałem na to uwagi, ale teraz widzę jak po prostu byłem odrażający fizycznie.
#blackpill
  • 18
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@default1: To nie do końca o atrakcyjność chodzi, ale też o relację jaką macie. Do drugiej liceum byłem traktowany dość podobnie, ale nagle, po jednej wycieczce szkolnej na której gadałem dość długo z jedną z ładniejszych dziewczyn w szkole (przypadkowo okazało się że mamy wspólne zainteresowania) nagle zostałem zaskoczony właśnie takim powitaniem.
Inna sprawa że nie przepadam za przytulaniem i innymi tego typu czułościami, człowiek robi się przez to miękki
@vympayer: Mniej więcej wiem do czego pijesz, ale czy te relacje z kumplami były jakieś większe niż ze mną, nie wiem za bardzo, tak jak pisałem, jednak spędzaliśmy trochę czasu sami rozmawiając, bywaliśmy zaproszeni na te same osiemnastki, śmiecenia itp.
@default1: boś #!$%@? tak jak ja... byliśmy kiedyś grupką znajomych około 15 osób, często się spotykaliśmy i była taka koleżanka mega mi się podobała, niesamowity vibe mieliśmy, tylko #!$%@? byłem, zawsze na przywitanie ściskała mnie mocno i mówiła, że mega tęskniła jak się nie widzieliśmy tylko tydzień, tylko #!$%@? umysłowe mnie blokowało i nie podjąłem żadnego kroku, poza łapaniem ją za d00pe i ona się z tego cieszyła...xD, trwało to ponad
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@default1: Mogło też chodzić o emocje jakie wywolywales, ciężko mi stwierdzić o co moglo chodzić nie obserwując sytuacji z bliska.
W moim wypadku raczej dość chłodny sposób bycia odstraszał dziewczyny, nawet później od jednej usłyszałem komentarz że bała się że odskoczę i się wywali zamiast ją łapać (w jej wypadku przytulenie z wyskoku)
@Piteret123 "boś #!$%@? tak jak ja... byliśmy kiedyś grupką znajomych około 15 osób, często się spotykaliśmy i była taka koleżanka mega mi się podobała, niesamowity vibe mieliśmy, tylko #!$%@? byłem, zawsze na przywitanie ściskała mnie mocno"
Ale ona tylko z nim się nie przytulała, to inna sytuacja.
"tylko #!$%@? umysłowe mnie blokowało i nie podjąłem żadnego kroku, poza łapaniem ją za d00pe i ona się z tego cieszyła"

WTF tego jestem ciekaw
@default1: ludzie się witają tak z tym z kim są blisko, nie z każdym kogo imie znają. To że "zapraszali nas na te same imprezy" i "byliśmy w jednej klasie" to nie blisko. Nie, kilka nudnych creepy rozmów to nie blisko. Nawet z dziewczynami nie zawsze witają się przytuleniem jeśli są sobie obce.

A czasami jest inaczej. Czasami uznają, że ktoś nie lubi kontaktu fizycznego i witają się na odległość nawet