Aktywne Wpisy
mickpl +130
Z żadnego newsa tak dzisiaj nie skisłem jak z tego, że Lokum, czyli jeden z tych dewów chwalących się wywalonymi w kosmos marżami, sprzedał w trzecim kwartale siedem lokali podczas gdy w analogicznym okresie zeszłego roku (na beczce 2%) sprzedali ich prawie 200 XD
0% potrzebne na już, chodzi o rodziny.
#nieruchomosci
0% potrzebne na już, chodzi o rodziny.
#nieruchomosci
Najbardziej przereklamowany zespół to
Ten numer był wyjątkowy z dwóch innych względów - Zawierał bardzo mocne tytuły. Jednym z nich był Worms Armagedon, którego nie musze nikomu przedstawiać. Oraz Nosferatu: The Wrath of Malachi - bohater dzisiejszego wpisu.
Bohater którego wielu mogło ominąć, bo nie był on produkcją skierowaną do szerokiego grona odbiorców a specyficznym gatunkiem, mocno immersyjnym którego nisze zapełniła dzisiaj Amnesia czy Resident Evil 7.
Był fabularnym survival horrorem z losowo generowanymi lokacjami w których musieliśmy odnaleźć porozrzucanych członków naszej rodziny, mając do dyspozycji oręż z pobliskiej parafii pokroju wody święconej, czy krucyfiksu. Do tego zawierał najlepszą mechanikę wykorzystywaną w cyfrowej rozrywce - CZAS, cała gra była na czas. Jeżeli się guzdraliśmy to członkowie naszej rodziny umierali wpływając w ten sposób na zakończenie, a z każdą kolejną minutą było coraz trudniej bo równo o północy budziły się potężne wampiry - Grę rozpoczynaliśmy o 22:30
Wizualnie szału nie robiła, za co nie można obwiniać małego studia nastawionego na budżetowe produkcje. Autorzy wiedzieli że muszą ten brak czymś wynagrodzić wybierając klimat oraz dźwięk - Wszystko kreowane na retro-białoczarny styl horrorów z początku poprzedniego wieku - Co zapamiętali gracze do dziś.
Data wydania: 10.2004
Numer CD-Action: 12.2004
Ocena na GryOnline: 84/100
Średnia Metacritic: 70/100
GameSpy: 75/100
PC Format 69/100
Jako gówniarz nie miałem odwagi w to grać, pałeczke oddawałem ojcu który pod wieczór tyrał ile mógł. Gra była trudna i mocno labiryntowa ale udało się ukończyć. Aktualnie jest na Steam za trzy złote
Chcesz być wołany? Zostaw plusa w tym wpisie.
Nie chcesz powiadomień? Daj na czarnoliste - #gryzgazetek.
I pierwsza strzelanka w którą grałem - Rainbow Six Rogue Spear: Black Thorne przy które potrafiło się spędzić dłuugie godziny
https://www.wykop.pl/wpis/55529141/jesli-ktos-jeszcze-poluje-badz-polowal-na-jakies-s/