Potrącenie rowerzysty (przez dzbana) na zwężeniu jezdni
Zwężenie jezdni i "wyścigi" kto pierwszy. Kierujący Skodą dodatkowo wyprzedza rowerzystę, którego potrącił uciekając z toru jazdy autora nagrania. Na miejsce została wezwana Policja, ale kierowca nie przyjął mandatu. Sprawa został skierowana do sądu.
- #
- #
- #
- #
- 229
- Odpowiedz
Komentarze (229)
najlepsze
A pomyślcie sobie co by było gdyby cała wieczka szkolna tam jechała.
Ja nie mam problemów z jazdą za rowerzystą. Co innego cała kolejka za mną xD
@mco111: Czyli wychodzi na to, że jak widzisz męski tyłek w obcisłych gatkach, to dochodzisz w mniej niż w minutę.
Na miejscu sądu dałbym maksymalnie możliwe i jeszcze bym za to potrącenie dołożył coś ekstra, za to że w tak ewidentnym przewinieniu jeszcze zawraca głowę sądom.
@Ilahinefes: Słuszne spostrzeżenie, ale nie, bo ten znak zabrania wjazdu jeżeli zmusiłoby to pojazd z przeciwnej strony do zatrzymania się. Było tam wystarczająco miejsca żeby się minąć z rowerem bez problemu.
Tacy kierowcy zapominają że rower to nie jest osobówka którą można sobie bezkarnie zarysować lusterkiem.
I dodam Ci jeszcze do tego art. 99
@PansaSanczo: dlaczego uważasz że wymusił? przecież normalnie czerwony przejechał obok niego, nic nie wymusił, po prostu czerwony nie powinien wyprzedzać gdy nie mial możliwości dać 1,5 metra miejsca rowerzyście
1. Znak, którego prawie nie widać, bo jest zarośnięty krzakami.
2. Kierowca (nagrywający), który się do niego nie stosuje i blokuje ludziom przejazd.
3. Kierowca wyprzedzający rower, który musi, bo się udusi.
4. Rowerzysta, który chce z-----ć w samochód pięścią, ale się w--------a o krawężnik.
źródło: image
PobierzNie ma, bo na zwężeniu już był pojazd więc nagrywający powinien umożliwić mu zjazd. To nie działa tak, że możesz się w--------ć przed maskę bo ty masz pierwszeństwo.
@United: Ale nie przed pojazdami, które na tym zwężeniu już są.
Tak, wiem, nie znam się na niczym - piwniczni eksperci mi to nie raz udowodnili.
Ten w czerwonym powinien poczekać na nagrywającego bo już z daleka było widać, że nie zdąży przejechać, szczególnie że miał przed sobą rowerzystę. Miał dobrą widoczność, żeby to ocenić i nie powinien wjeżdżać za znak. To, że potem jeszcze na siłę się pchał ryzykując zdrowie rowerzysty tylko potwierdziło, że jest drogowym idiotą.
I tak, uważam że powinien wycofać, mimo że przepisy go wprost do tego nie obligują, ale to on popełnia wykroczenie i on utrudnia ruch, więc w jego geście powinno leżeć naprawienie swojego błędu.