Wpis z mikrobloga

#keto #lchf #ketoza

Trochę gorzkie żale, trochę przykra prawda.

W temacie diet, odżywiania, ćwiczeń staram się uzupełniać informacje na bieżąco, czytam, oglądam, słucham, wyciągam wnioski, nigdy nikogo nie "zmuszałam" czy nie wciskałam na siłę swojego sposobu odżywiania, bo każdy ma swoje preferencje. Mimo to ciągle słyszę od "znajomych", że "hehe co, smalec pijesz?" albo "to co ty tak właściwie jesz jak nic ci nie wolno?", wszystko w tonie prześmiewczym, a do tego słyszę to od osób, które chociażby ze zbilansowaną dietą nie mają nic wspólnego. Ja nie wiem czy jestem przewrażliwiona, czy mam już dość tego typu komentarzy ale za każdym razem gdy nawet staram się unikać tematu w pewnym sensie zostaję "wywołana do tablicy" i czuję się traktowana jak taka "głupia gówniara", która się na niczym nie zna i generalnie pewnie umrę na miażdżycę za miesiąc. To nic, że skutecznie "odchudziłam" pewną osobę o ponad 10kg - na jej własne życzenie, to nic, że uważam, że wiem co robię i wychodzi mi to na dobre, chyba zawsze będą tą debilką co dodaje masło do kawy i "he he pije smalec" ( _) Chyba czas na zmianę "znajomych".
  • 14
  • Odpowiedz
@pannakota To wynik ich ukrytych kompleksów. Wiedzą, że źle się prowadzą ale zamiast coś se sobą zrobić łatwiej się przyczepić do kogoś kto choć trochę się stara. Zasada ciągnięcia w dół jest stara jak świat i obowiązuje wszędzie. Warto by było zweryfikować grono znajomych skoro nie zależy im abyś była zdrowsza tylko uprawiają krytykanctwo.
  • Odpowiedz
@pannakota: ja w grupie swoich znajomych znajduje zrozumienie i sam się wyloluje do tablicy często mówiąc o keto, mam kolegę weganina który również szanuje dietę, choć z początku dokuczalismy sobie ze względu na to co jemy, cierpliwości
  • Odpowiedz
Chyba czas na zmianę "znajomych".


@pannakota: możesz wyciągnąć argument, że facet dostał niedawno Nobla za badania na temat autofagii i też powinni się tym zainteresować, jak chcą pożyć dłużej.
  • Odpowiedz
@pannakota: ale to zawsze z czymś innym tak jest u pewnych osób, spróbowałabyś morsować kilka lat temu a teraz? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Proponuje mieć w d zdanie innych na temat takich rzeczy, inaczej się w życiu zakatujesz.
  • Odpowiedz
@pannakota ja też nie lubię na ten temat gadać i sama nigdy nie zaczynam, tylko u mnie raczej jest zwykle "to co Ty jesz" jakby jedzenia poza chlebkiem i ziemniakami nie było :)
Nie chcę też nikomu polecać chociaż wieeeeelu znajomych o to pyta i prosi bo uważam że większość i tak podejdzie do tematu powierzchownie i albo to jebnie po dwóch tygodniach albo potem będą problemy, każdego odsyłam do internetów XD
  • Odpowiedz