Wpis z mikrobloga

Zajęta dziewczyna = ładna, szczupła, zadbana, rozmowna.
Singielka = gruba, najczęściej też pasztet, również rozmowna.

Jedyny scenariusz gdzie singielka to ładna i szczupła laska to portale randkowe, na których przez zbyt duża liczbę spermiarzy wszystkie dziewczyny które się tobie podobają są poza twoim zasięgiem, więc rozmowne zbyt nie są. Grube dostępne są natomiast wszędzie. W realu, w internecie, grubolstwo jest wszędzie i wszędzie jest rozmowne.

Tak o to prezentuje się rzeczywistość z mojej perspektywy. Każda singielka poznawana w realu to j----y wieloryb. Każda ładna dziewczyna zakluczowana przez swojego chłopaka.

I co gorsza nie znam wyjątków od tej reguły. To jest jakaś klątwa.

#tinder #rozowepaski #badoo
  • 65
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Krejziismylife: no i to tyle co ma do powiedzenia typowy normik xD J a nie wiem gdzie żyją te ładne, ja tylko mówię, że nie mogę na nie wpaść, nigdzie. Wiem jak to brzmi tylko tak to właśnie wygląda. Mam dużo koleżanek - brak kogokolwiek kogo mógłbym gdzieś zaprosić.
  • Odpowiedz
@iEarth: jestem świadom swojego wyglądu. 183cm, szczupły, pełne owsłosienie głowy, brak pryszczy, brak jakichkolwiek defektów w postaci kartoflowatej głowy czy dużego nosa czy czegoś byś sobie nie wymyślił.

Nie jestem też chadem, nie jestem umięśniony (raczej dość standardowy) ale do typowego przegrywa mi daleko, a tymczasem dziewczyny które znam i mi się podobają mają często za chłopów czy to karłów czy typowych polaków z czerwoną mordą od picia. Nie uważam
  • Odpowiedz
@Pralko-suszarka no, to dobry wniosek ten z flirtem i on dotyczy też facetów. :-D

Po prostu musisz wziąć pod uwagę, że tak jak Tobie musi kutang stanąć, tak też dziewczynie musi wszystko oddziaływać. A im wyższe wymagania tym trudniej.
Choć akurat ja mam wrażenie, że im mniej atrakcyjny facet, tym większe oczekiwania co do prezencji partnerki, ale może to błąd perspektywy. :-p
  • Odpowiedz
@iEarth: tylko moim problemem jest to, że nie mam jak się o tym przekonać. Jeden jedyny raz gdy dziewczyna mi wprost powiedziała, że mnie nie chce było gimnazjum xD Od tamtej pory nigdy nie dostałem kosza....bo nie miałem od kogo () Nawet nie wiem co to za uczucie, gdy bajerujesz samotną laskę a ona się tobą nie interesuje, bo każda laska jaką poznaje już
  • Odpowiedz
@Pralko-suszarka: Za każdym razem jak widzę takie wpisy to przypomina mi się rozmowa ze znajomym-przegrywem, który dziwił się, że dziewczyna nie chce z nim być, skoro jego zdaniem ona jest 5/10, a on 8/10. Problem w tym, że dla osoby postronnej ona jest 5, może nawet 6/10, a on 4/10 z wyglądu, a 2/10 z charakteru. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz