Wpis z mikrobloga

@Sigfried: @thomekh: Większość partii szachowych polega na wymianie wyuczonych ruchów. Jak w przypadku większości gier tego rodzaju, są na rynku całe książki opisujące większość dobrych ruchów i taktyk - oraz większość błędów - ba, w tych książkach są często opisane całe partie mistrzów szachowych.

A jak mówimy o tych szybkich szachach to tam w zasadzie nie wykonuje się nieksiążkowych ruchów. W tym jest mniej-więcej tyle spontaniczności i myślenia, co przy
@Kensik: Grałem całkiem długo. Na tyle długo, że zacząłem czytać. I czytałem na tyle dużo, że mi się odechciało.

Byłem na studiach w czymś w rodzaju "koła szachowego" w lokalnym AZS. I tam typy uczyły się na pamięć ruchów Karpowa sprzed czterdziestu lat. Mniej-więcej w tamtym momencie rzuciłem to wszystko w #!$%@?.

W dłuższej perspektywie to jest nudne jak flaki z olejem. Już brydż jest lepszy, chociaż też obsrany tymi "taktykami"
Nie grałeś nigdy w szachy, ani nawet nie oglądałeś. Prawda?


@Kensik: prawdę powiedziawszy to pewnie z 99% ruchów to ruchy szablonowe z podręcznika, zwłaszcza na niższych poziomach. A ten jeden procent robi różnicę w wynikach.

Może arcymistrzowie mają swoje opatentowane zagrania, ale na niższych poziomach rankingowych wątpię.
@Ark00: @AgLagylak: XDDDDD pierwsze 10-15 a w bardzo długich debiutach 20 ruchów jest w miarę przewidywalne, ale potem zawsze występuje sytuacja której na pewno nie grałeś a może i nigdy na świecie nie grano, poza tym wyuczenie się wszystkich wariantów do 20 posunięcia zajmuje tygodnie może miesiące nauki.

@Sigfried: w szybkich i błyskawicznych to już nawet się nie liczy, tylko grasz na czuja (: