Wpis z mikrobloga

Wiecie kim jest Jason Schreier?

To taki koleś, który opisał jak to się stało że Anthem od BioWare był takim niewypałem. Teraz Jason napisał artykuł dla Bloomberga wyjaśniajacy co stało się z Cyberpunkiem 2077. Rozmawiał z 20 byłymi i obecnymi devkami, którzy pracowali nad grą.

Skrót wniosków z artykułu poniżej.

- Cały proces planowania był skopany od początku do końca, praca nad grą była jednym wielkim bałaganem

- Cedep jednocześnie robił grę i technologię (silnik) na której była oparta - developer porównał to do jazdy pociągiem, majac przed sobą ekipę która dopiero kładzie tory. Gdyby kładli je na kilka miesięcy zanim jedziesz, to byłoby w miarę okej, ale oni kładą je dosłownie pod twoimi kołami. To zrodziło mnóstwo problemów.

- Gra została zapowiedziana w 2012 i była w pre-produkcji do późnego 2016. Pod koniec 2016 Badowski kazał dokonać resetu wszystkich założeń i praktycznie cała praca poszła do kosza. Cały 2017 był tak naprawdę poświęcony na planowanie gry od zera. Doprowadziło to do wielu spięć i odejścia sporej cześci ludzi którzy pracowali nad Wiedźminem.

- Studio łatało braki kadrowe ludźmi z zagranicy, co dalej pogłębiało spory wewnętrzne. Generalnie do samego końca Cedepowi brakowało po prostu ludzi którzy by "dowieźli".

- Wśród developerów panowało mocne poczucie że firma skupia się bardziej na marketingu i zachwycaniu prasy niż na developmencie gry. Mnóstwo wysiłku szło we wszystkie materiały marketingowe i PR.

- Demo z 2018 to praktycznie w całości fejk - gra wtedy praktycznie nie istniała w jakiejkolwiek grywalnej postaci. Stąd też wiele rzeczy które znajdowały się w trailerach nie trafiły do finalnej gry - po prostu nigdy nie istniały poza trailerami.

- Gdy ogłoszono pierwotną datę premiery na kwiecień 2020 to developerzy myśleli że to żart - według ich przewidywań, nawet przy szalonym tempie pracy i crunchu gra byłaby gotowa na przełomie 2021/22.

- Iwiński w nowym "przeprosinowym" filmiku kłamie mówiąc że firma nie spodziewała się że wystąpi aż tyle bugów, zwłaszcza na starych konsolach - developerzy mówią że te problemy były zgłaszane, ale parcie na premierę było zbyt wielkie i nikt nie słuchał.

Co cóż. Link do artykułu po angielsku macie powyżej. Jak widać niektórym serio się uroiło że są jakimiś mesjaszami gemadevu i skoro zrobili jedną świetną grę to są już Rockstarem. Pokrywa się to też z moimi przypuszczeniami - Cyberpunk pewnie jeszcze pare miesięcy przed premierą był pofragmentowany i dopiero na ostatniej prostej został złożony do kupy. Jak coś nie działało to po prostu to wywalano, stąd brak AI, NPCe mówiące o rzeczach które się nie działy i cała masa innych pierdółek. Po prostu nie udało się na czas ukryć że spora część gry została wywalona do kosza żeby to w ogóle odpaliło.

Przykre.

#cdprojektred #cyberpunk2077 #gry #konsole #pcmasterrace
Kozajsza - Wiecie kim jest Jason Schreier?

To taki koleś, który opisał jak to się ...

źródło: comment_1610792934XdBo5ey9CHdAWCjtOE9Uzj.jpg

Pobierz
  • 122
@Kozajsza: Najbardziej to mi szkoda tych devów, którzy byli najbardziej zajarani grą i wkładali w ten produkt całe serce, a wyszło jak wyszło. Tutaj masz wywiad z quest designerem Pawłem Sasko. Wystarczy posłuchać jak opowiadał o grze. Widać, że chcieli aby wyszło jak najlepiej, ale przez #!$%@? zarządzanie firmą wiadomo przez jakich panów wyszło rozczarowanie
EnJoyyy - @Kozajsza: Najbardziej to mi szkoda tych devów, którzy byli najbardziej zaj...
@Kozajsza: W tym wszystkim szkoda zmarnowanego potencjału tej gry. Gdyby nie wyznaczali nierealistycznych dat i dali twórcom więcej czasu na jej dopracowanie, to myślę że Cyberpunk mógł spełnić oczekiwania. A tak to mamy grę sklejoną na ostatnią chwilę, która mimo że (według mnie) jest nadal bardzo dobra - to na pewno nie taka jaka miała być i jaka była reklamowana.
@Nihas: Mam wrażenie, że wybór przeszłości to był robiony na ostatni moment. Przeszłość naszej postaci miała mieć większy wpływ na naszą postać, ale pewnie na szybko posklejali co mieli, bo szef powiedział, że gra musi wyjść w okresie świąt to będzie największa sprzedaż ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ehh.. może jakby wydali to w tym 2022r. to byśmy otrzymali prawdziwy hicior. A przez takie #!$%@? zarządzanie firmy będa
@EnJoyyy: niestety tak się dzieje z każdym niewypałem na rynku gier - masz zakazanych, ambitnych pracowników, którzy chcą stworzyć coś dobrego, ale nie wychodzi bo albo masz korpomachine nad sobą, która oczekuje zysku w danym terminie, albo management nie mierzy siły na zamiary i nie zdaje sobie sprawy że ma za mało lub za słabo wykwalifikowanych ludzi do pełnego projektu. Tu mamy mieszankę bo i korpo chciało w końcu spieniężyć CP
@EnJoyyy: Po co robić jakieś questy dla 8% graczy? Wystarczy popatrzeć sobie na % graczy, którzy zdobyli achievmenty na GOGu. Nieźle się zdziwiłem jak mało osób zdobywa achievementy za moim zdaniem proste i ciekawe zadania.
Większość ludzi to głąby i na nich się zarabia i dla nich tworzy się produkty.
Nie opłaca się robić skomplikowanych questów gdzie mogą w niego zagrać 5% graczy.
straszną lipę odwalili. Nie byłem jakoś bardzo nahajpowany, ale ucieszyłem się jak dziecko jak skończyło mi się pobieranie CP. Nie spodziewałem się gry dekady, ale kurła, co oni odwalili. Ostatecznie jest to grywalne, ale na każdym kroku widać zmarnowany potencjał i odpychanie graczy niedoróbkami. Myślę że nawet po przeprosinach (jako takich) i połataniu gry CP nie osiągnie tego co osiągnął wiedźmin bo zbyt nadmuchali cyberpunka. Zawsze się wspomina o tym jak działało