Wpis z mikrobloga

Mirki, właśnie zrobiłem interes życia. (ʘʘ)
Sprzedałem stare punto 1.2, wziąłem chwilówkę i kupiłem Espero. Akurat trafiła się okazja za 1500 złotych. Dostałem jeszcze w gratisie choinkę zapachową i skubnąłem se garść cukierków. Miras chyba pomylił się przy liczeniu, bo po wyjściu z komisu zostało mi w kieszeni jeszcze 2 stówki. Fajno, wypłata dopiero na 10-tego, to chociaż będzie na paliwko xD.

Poprzedni właściciel chyba bardzo kochał ten wóz, bo jest mocno dofinansowany i sporo rzeczy było wymienione:
– przedni zderzak
– chłodnica
– lampy poliftowe zamiast przedliftowe.
Nawet poduszki powietrzne są w plastiku zamiast skórze. Autko troszkę faluje na obrotach, ale to chyba kwestia słabej polskiej benzyny. Jutro wymienię filterki i będzie znów zdrowo hulał. Mam nadzieję potrzymać go rok i jeszcze na nim zarobić. Do tego momentu będę upalał jak szmatę. Chłopaki z mojej wsi już nie mogą się doczekać kiedy ruszymy na kebab i wyrwiemy jakieś loszki. Mam nadzieję, że ta furka stanie się początkiem nowego, wspaniałego życia i ludzie w końcu zaczną mnie zauważać. ()

#pdk #pokazauto #daewoo #espero #samochody #motoryzacja #chwalesie #wygryw #pasta #bekazpodludzi #januszemotoryzacji
Szr1h - Mirki, właśnie zrobiłem interes życia. (ʘ‿ʘ)
Sprzedałem stare punto 1.2, wzi...

źródło: comment_1610353026prI0rZ4sC8UZomGf3UNUBN.jpg

Pobierz
  • 25
@brick:

jeśli to prawda to szanuje. Rzadka fura

Nie dziwne. To były te samochody, które były produkowane w Korei, następnie rozmontowywane, przywożone do Polski w częściach, a potem montowane na nowo. Jakość tego sprowadzanego do Polski była żenująca, dlatego wszystkie pordzewiały i się rozpadły. Jeżdżą też po Polsce 110 konne egzemplarze na rynek Niemiecki, lepiej wykonane, z lepszych materiałów i importowane w całości, a nie do montowni w kawałkach. Niezależnie od
@Szr1h: Ehh Mirki, muszę się wam wyżalić...

Mimo przyjęcia łapówki, celnik nie wpuścił do niemiec... sen o pracy w kopalni prysł jak sraczka. Ja poszedłem w kamesze a Paweł zapił się na śmierc. Nigdy nie usłyszał jak radyjko hula w espero... Ale zacznę od początku

Od życia uciekłem w długi, od długów do wódy, a od komornika do woja. Teraz Pawełek... Pawełek nie zapił się sam, ja mu w tym pomogłem.