Wpis z mikrobloga

@Jokohama Ilekroć miałem gotówkę to sie wahałem.
Oglądałem działki ale zrezygnowałem w 2016, w 2018 te same działki szły za 50% drożej.

Ilekroć widziałem na giełdzie dołek to nie inwestowałem, a potem okazywało się że w pół roku bym zarobił grube siano

O Bitcoinie nawet nie wspominam bo dzisiaj chyba z 3/4 wykopków się czuje ekspertami na zasadzie analiza wsteczna zawsze skuteczna

Miałem dużo ziemi ale zwlekałem z budową domu bo było
  • Odpowiedz
@Milioner_z_Choroszczy:

Moim zdaniem bezsensowne #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wymieniłeś inwestycje, o których TERAZ wiesz, że byłyby dobre. Z pewnością były również takie, o których myślałeś i byś na nich stracił. Równie dobrze bitcoin mógłby upaść przez jakieś regulacje państwe i straciłbyś pieniądze.

Najważniejsza jest dywersyfikacja, zarządzanie ryzykiem i w przypadku niektórych inwestycji - stopniowe wchodzenie.
  • Odpowiedz
@Milioner_z_Choroszczy: A ile razy było tak ze byłeś czegoś pewny a jednak się nie powiodło. „Przeczucia” potrafią tez być mylne. Na dolara chcialem wchodzić po 3.90, po cdpr chciałem wchodzić po 350 bo gierka wychodziła. Patrze teraz na lotos i uważam ze to dobry ruch ale znając życie pewnie się wstrzymam i znowu „zarobię” nie podejmując ryzyka
  • Odpowiedz
tacy jak ja, widzą dużo okazji ale ich ostatecznie nie wykorzystują


@Milioner_z_Choroszczy: Ale też nie tracą. To nie jest tak, że jak widzisz okazje i włożysz w to pieniądze to zawsze zyskasz. Każda osoba która się dorobiła na inwestowaniu #!$%@?ła siano a czasem jego wagon. Nie można inwestować tylko skutecznie i dobrze. Ty jesteś osobą zwyczajnie nieskorą do ryzyka. Takie inwestują zupełnie inaczej raczej zabezpieczając kasę niż ją pomnażając.
  • Odpowiedz
@Milioner_z_Choroszczy: coś w tym jest, u mnie też to tak działa - jeśli wydawało mi się, czułem, że coś jest warte inwestycji, to było i potem żałowałem, że nie wydawałem trochę więcej wtedy, żeby w dłuższej perspektywie być na plus... Od jakiegoś czasu robię jak czuję i jest profit.
  • Odpowiedz